zniszcz pryszcz - tylko jak? :(
aneczka_16 - 2004-05-02 09:01
zniszcz pryszcz - tylko jak? :(
Witam drogie wizażankiw moim pierwszym samodzielnym wątku:) Otóż dziasiaj rano miarka się przebrała - wyrósł mi KOLEJNY ogromny pryszcz zza którego prawie twarzy nie widać
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/2mur.gif W dodatku wszystkie one są bolące, czerwoniutkie i ropne. Wypróbowałam już chyba prawie wszystkie preparaty do cery trądzikowej
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon22.gif i nic!!! Już naprawdę cierpliwość mi się kończy. A najgorsze jest to, że wakacje się zbliżają:( Kochane wizażanki pomóżcie
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/2pliz.gifP.S. O dermatologu nawet nie mam co marzyć, bo mama nigdy sięna to nie zgodzi (BTW sama jest lekarzem) , ponieważ twierdzi, że mam piękną cerę
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1pomocy.gif
IngridR - 2004-05-02 09:22
Co prawda nie mam trądziku, ale jak już mi wyskoczy potwora to normalnie szok! I zawsze go traktuje na noc pastą z glinką zieloną (Argiletza) - wyglądam jak kosmita, ale rano syfek jest malutki i prawie niewidoczny. A kiedy się spręże i stosuję tą maseczkę z glinką codziennie to pryszczycha w ogóle nie mają wstępu na moją buźkę!
Justy - 2004-05-02 09:34
a tormentiol i benzacne już znasz?
Smoczyca - 2004-05-02 09:52
Prawdę powiedziawszy, ciężko tu coś doradzić ebz ogladania skóry - jesli naprawde masz sporo rozsianych czerwonych ropnych grudek, to jednak bez wizyty u lekarza się nei obejdzie bedzie musiał Ci najprawdopodobniej przepisać antybiotyk do stosowania miejscowego). A może jednak troszkę przesadzasz i mama ma rację? Bo lecieć do dermatologa z jedną krosteczką nie ma sensu... Oczywiście właściwa pielęgnacja to tu podstawa - musisz bardzo dokładnie oczyszczać skórę, ale odstaw wszystkie agresywne specyfiki - tylko wysuszają skórę - najlepszy byłyby delikatny środek apteczny (osatnio wszystkim polecam serie Dermedic Acne Expert oraz Iwostin Purritin). Jeśli tonik to tylko bez alkoholu. Delikatny krem nawilżający z serii dla problemowych cer. Przy ropnych wypryskach nie wolno CI używać ścierających pilingów oraz żeli do mycia z granulkami (dozwolone tylko enzymatyczne, czyli takie które zawierająą enzymy rozpuszczające martwy naskórek). Wspomniana zielona glinka bardzo pomaga, nakładamy ją jako maseczkę 2 razy w tygodniu, można też punktowo na wypryski. Pamiętaj tez o tym, żeby nei dotykać buzi rękoma, nic nie wyciskać samej, jeśli nakładasz makijaż to usuwaj go dokladnie wieczorem, no i najlepiej stosować podkłady czy korektory antbakteryjne, będą pomagały zasuszać krostki. Mozesz też zastosować żele punktowe które są dostępne w liniach młodziezowych, ja używałąm z powodzeniem żelu z serii AA Young oraz Daxa CZysta Cera. Możesz też kupić w aptece pastę cynkową (b. dobrze zasusza) lub tormentiol (zalecany zwłaszcza na gojące się syfki, pomaga im znikać, działa lekko antybakteryjnie). Ze swej strony radzę przyjrzeć się diecie, moim zdaniem to co się je naprawdę znajduje odzwierciedlenie w wyglądzie naszej cery...
Przejrzyj koniecznie nasze KW - na pewno znajdziesz dużo opisów stosownych kosmetyków. Są też tu artykuły Beaty na temat pielęgnacji problemowej cery. No i nasza wyszukiwarka - znajdzies zmnóstwo info na temat leczenia wyprysków, jeśli tylko wrzucisz hasło "pryszcze" czy "tradzik".
Pozdrawiam!
superka - 2004-05-02 10:34
Rady Smoczycy są bardzo cenne - potrzebujesz porządnej wielofrontowej ofensywy - regularność i wytrwałość, a przede wszystkim - nie wyciskaj i nie rozdrapuj. Połowa szpetoty cery trądzikowej, to właśnie efekt takiej działalności. Od kiedy przestałam, wyglądam o niebo lepiej, uwierz mi.
Co do bardzo bolących pryszczy, takich wielkich i niewyciskalnych, to spotkałam się z jednym tylko środkiem, który takie usuwał (i żadnych innych co ciekawe) - produkuje go firma Clarins i jest na KW. Stosuję go na takie właśnie cosie (na szczęście coraz rzadziej) i aplikuję przez 1 - 2 dni w odstępach kilkugodzinowych. I znikają lub zamieniają się w takie nic nie bolące maciupkie syfki.
powodzenia
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
aneczka_16 - 2004-05-02 10:52
dzieki za rady na pewno skorzystam. A obecie stosuje wlasnie zel i krem dermedic. Słyszałam tu już wiele dobrego o tej glince zielonej... może wypróbuję:)
patricy - 2004-05-02 12:50
Stosowalam naprawde wiele masci, zaczynajac od Benzacne, przez Zineryt i Sudocrem, na Tormentiolu konczac, ale najlepszy jest Aknemycin. W wielu aptekach mozna go kupic bez recepty, kosztuje okolo 30zl-bardzo wydajny.
Amelia** - 2004-05-02 18:55
Polecam maść cynkową
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gifNa noc bb dobra:)
Benzacne nie polecam bo jak masz wrażliwą skórę to może za bardzo wysuszyć.Ale ja i tak jestem zdania że najlepiej wybrać się do dermatologa ,on najlepiej stwierdzi czy nie przesadzasz i może dać ci coś co działa profilaktycznie:)
pozdrawiam:)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plscorpio2000.keep.pl