Zapach po samoopalaczu
Anik - 2003-01-11 14:40
Zapach po samoopalaczu
Czy ktoś zna skuteczny sposób na zniwelowanie zapachu po samoaopalaczu???
Zazwyczaj nie używam takich rzeczy, ale jestem niejako zmuszona ze względu na to, że idę na studniówkę i muszę 'jakoś' wyglądać... Koleżanki chodzą coprawda na solarium, ale to po pierwsze niszczy cerę, a po drugie to koszmarny wydatek. Niom a same rozumiecie, że zapach po samoopalaczu jest krępujący....
Mam nadzieje, że coś mi poradzicie....
AlicjaDiablica - 2003-01-11 15:04
Ja ratunku nie znalazłam. Póki samoopalacz był, był i smrodek. A to JEST krępujące, masz rację.
Sama jestem ciekawa czy ktoś ma na to receptę.
elve - 2003-01-11 15:15
ja sobie z tym radzę w taki sposób: smaruję sie wieczorem, i kiedy budzę się rano, zapachu już nie ma [img]icons/icon7.gif[/img]
nic więcej chyba się nie da zrobić.
systematica - 2003-01-11 15:24
Poczytaj opinie w KW - nie wszystkie samoopalacze rozwijają ten zapach równie intensywnie, i chyba też skóra różnych osób indywidualnie na nie reaguje. Np. ja po AA prawie nie odczuwam go, a po balsamie SOPOT - wcale (używam go także na twarz).
AlicjaDiablica - 2003-01-11 15:37
Hmmm... Może to i racja,że różne samoopalacze różnie "pachną". Jeśli pod tym kątem patrzec, to odradzam Nivea i Avon- zwłaszcza ten ostatni.
alinab - 2003-01-11 16:14
po kremie z samoopalaczem Mincer - Mona Liza w ogóle nie odczuwam żadnego brzydkiego zapachu.
Anik - 2003-01-11 18:39
No tak, rzecz w tym że ja nawet jak się budzę to czuje tą woń.......
Anik - 2003-01-11 18:43
Sęk w tym, że ja mam samoopalacz Avon w sprayu.... i chciałabym go wykorzystać...
AlicjaDiablica - 2003-01-11 18:46
Ja miałam tym zapachem przesiąkniętą pościel i sypialnię, mimo że dokładnie zmywałam ten samoopalacz przed pójściem spać. Może to jednak indywidualna reakcja skóry.
Spróbuj może tych kosmetyków, które wymieniały dziewczyny.
AlicjaDiablica - 2003-01-11 18:50
Ja miałam emulsję, a nie spray. Emulsja dawała bardzo intensywny zapach. Może spray będzie inny.
Proponowano Ci samoopalacz Sopot albo Mincer- one nie powinny być chyba drogie. A jeśli miałabyś męczyć się z zapachem swojej skóry po jakimś mazidle, to może warto troszkę zainwestować w swój komfort...
Anik - 2003-01-11 20:21
Może masz rację........, pomyślę nad tym [img]icons/icon7.gif[/img] Dzięki.
Justyna - 2003-01-11 20:23
Natężenie "zapaszku" zależy podobno od indywidualnych właściwości skóry, dlatego w KW o tym samym kosmetyku można przeczytać, że straszni śmierdzi oraz że jest prawie bezzapachowy.
Czytałam, że kwaśne pH skóry zmniejsza intensywność zapachu samoopalacza, tzn. chodzi o to, że zwykle smarujemy się po kąpieli czy prysznicu i jeśli stosoujemu niewłaściwe kosmetyki (np. mydło), to pH skóry jest zasadowe- wtedy użyty samoopalacz ma naintensywniejszy zapach.
Ja najbardziej jestem zadowolona z Monoi de Thaiti YR- zapach samoopalacza jest trochę wyczuwalny, ale kompozycja zapachowa (słodka) dość skutecznie go maskuje- wada: nie można użyć perfum.
Inny sposób to regularne stosowanie samoopalacza przez jakiś tydzień przed imprezą z tym, że ostatnie smarowanie jest 2 dni przed ważnym wydarzeniem- zapach nie utrzymuje się aż tak długo na skórze. Wada: opalenizna może nie mieć już tego wymarzonego odcienia
Anik - 2003-01-12 10:15
Pomyślę o tym, wydaje mi się że postawie na regularne smarowanie i odstawie to na 2 dni przed studniowka, dzieki justy za wyczerpującą odpowiedź [img]icons/icon7.gif[/img]
Justyna - 2003-01-12 12:39
W takim razie pamiętaj o bardzo intensywnym nawilżaniu skóry i delikatnym pilingu co jakiś czas.
Anik - 2003-01-12 13:01
Wielkie dzięki za radę [img]icons/icon7.gif[/img] Na pewno skorzystam!! [img]icons/icon7.gif[/img] Papatki.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plscorpio2000.keep.pl