Sucha skóra/twarz,włosy/
Alicze - 2004-01-06 11:01
Sucha skóra/twarz,włosy/
Mam problem z dobraniem kremu do twarzy i fluidu.Mam skórę bardzo wrażliwą,mieszaną ze skłonnością do przesuszania.W załamaniach skrzydełek nosa, w uszach , na granicy włosów łuszczy mi sie skóra.Dermatolog twierdzi że to łojotokowe zapalenie skóry.Przetestowalam tysiące kremów i szamponów i nic.Wydałam majątek i nic.Raz jest gorzej raz lepiej , juz stracilam rachubę od czego to zależy.Ale wiecie jak wygląda fluid na takiej twarzy.NIEŁADNIE.Po prostu nieładnie.Teraz testuję/próbki oczywiście/ Vinefit Lancoma( wiem że jest dobry ale cena..... zabójcza) , i jakby trochę lepiej jest ale...mogłoby być jeszcze lepiej.Ale fluidu nie mogę dobrać za żadne skarby.Chciałabym żeby był kryjący, ale wszystkie jeżeli już kryją to i matują:-(.Jeśli chodzi o szampon to poprzestaję na Head&Schoulders.Po nim w miarę skóra na głowie mi się nie łuszczy ale muszę myć głowę codziennie bo w innym wypadku wygladam fatalnie.Głowa pełna strupków:-(((.Nic tylko siąść i płakać.Jak tu się odnaleźć.Nie mogę sobie pozwolić finansowo na testowanie wszystkiego co jest dostępne na rynku.Moja ostatnia inwestycja ma 12 miesięcy i na imię Max,wiec wszystkie mamy rozumieją o czym mówię.Czy moglaby mi Pani coś poradzić?Jaki krem wypróbować i jaki fluid?Byłabym bardzo wdzięczna.A może znajdzie sie ktoś z podobnym problemem??? Pozdrawiam Serdecznie i czekam na pomoc.
joannea - 2004-01-06 13:04
Co prawda nie znam sie na tym problemie, ale włączam swój głos z jednego powodu: najlepszy przyjaciel mojego chłopaka ma suchą, łuszczącą się skórę (do tego stopnia, że wciąż w okolicy brwi i uszu ma drobniutkie, złuszczone fragmenty naskórka). Też był u dermatologa, i nic to nie dało. Otóż, zastanawialiśmy się ostatnio, czy by mu nie kupić Nanobase, Yamanouchi. Ten krem jest własnie reklamowany, widziałam go też na KW. I teraz pytanie: czy któraś z Was zetknęła się z tym problemem, i owym preparatem? Czy rzeczywiście pomógł? Przyłączam się do pytania Ali
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif.
ps byłam bliska zakupu Nanobase, Yamanouchi w ciemno, ale mój miś, patrząc na ich reklamę (w ostatnim Twoim Stylu) wykrzyknął przerażony: co oni tu pokazują (reklama polega na zestwieniu zdjęcia kremu, liścia i obwodu scalonego - że niby technika w służbie nauki, natura itp), takie układy produkowano w latach 70tych, staroć kompletny, otwarte bla, 16 wejśc bla, heheh. Dużo z tego nie zrozumiałam, poza tym, że obwód na zdjęciu przez swoje zaawansowanie wiekowe (nie technologiczne
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif ) wywołał u mojego chłopa lawinę śmiechu i dobry powód do naśmiewania się z kosmetyków z resztą jego kumpli, oraz dał zupełnie nieazmierzony efekt skojarzenia kremu z przestarzałą technologią
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif.
Estella - 2004-01-06 13:23
Na łojotok to chyba lekarstwo a nie krem zwykly?
Nic ci nie przepisal?
joannea - 2004-01-06 13:39
łojotok to nie to samo co łojotokowe zapalenie skóry.
Hana - 2004-01-06 14:00
Pani dermatolog, która dopatrzyła się u mnie łojotokowego zapalenia skóry (zupełnie nietrafnie zresztą) poleciła mi kremik Pityval La Roche Posay. Nie zastosowałam, ale myślę, że warto, abyś się nim zainteresowała. Może któraś z dziewczyn go używała...
Pozdrawiam
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gifHana
Alicze - 2004-01-06 14:21
A tak, zupełnie zapomniałam o kremie Pityval La Roche Posey, swego czasu go używałam ale teraz zupełnie o nim zapomniałam.Nie był aż tak rewelacyjny ale i chyba takiego kremu nie ma.Co do Nanobase jeszcze nie próbowałam i prawdę mówiąc zastanawiałam się nad nim.Może znajdzie się ktoś kto go testował i opiszę czy jest sens go kupować?
Alicze - 2004-01-06 14:25
Słusznie łojotok to nie to samo co łojotokowe zapalenie skóry ale i maści lecznicze,nawet te sterydowe już przetestowałam i niewiele pomogły a i za długo stosować ich nie można. Moja dermatolog przez 3 lata wypruła ze mnie wszystkie oszczędności.Miesięcznie w aptece zostawiałam 300-500 zł na coraz to nowe kremy,szampony,maści....N a niewiele to się zdało.I chyba przetestowałam każdą nowość wchodzącą na rynek.Teraz juz nie biegam do tej dermatolog tylko sama szukam kremu dla siebie.Nie stać mnie w tej chwili na realizację jej zaleceń.Pozdrawiam!
Estella - 2004-01-06 14:43
No,chodizlo mi o lojotokowe zapalenie skory,ale tak jakos z rozpedu napisalam,czy na to sie nie powinno uzywac lekarstw itp?
Moze zmien pania dermatolog?
Albo przeszukaj archiwum:)
lila12 - 2004-01-06 14:58
Witaj, miałam łojotokowe zapalenie skóry na buzi i przy włosach. Dermatolog polecił mi serię BioDermy Sensibio D.S. Ponoć to jest specjalnie stworzona seria dla łojotokowego zapalenia skóry.
Szczególnie krem, który jest lekki a swoje robi. Mi pomógł,a przy tym łagodził stany zapalne, jest b.delikatny.
No i łykałam antybiotyk Tarivid, z tym że dobrany był na podstawie posiewu i antybiogramu, co uważam za bardzo rozsądne. Do tego brałam leki na uszczelnienie naczyń krwionośnych i witaminy.
Buzię myłam wodą z dodatkiem azulanu.
Ale to indywidualna sprawa. Najważniejsze,aby pomogło, czego szczerze zyczę. Pozdrawiam
mirela - 2004-01-06 14:59
A próbowałaś preparatów ziołowych? Bo skoro sterydy nie pomogły ...A może pomagały Ci, tylko szybko następowały nawroty choroby? Bo ona niestety taka jest, ciągle i ciągle wraca. Więc moze jeszcze raz steryd przez krótki okres i potem ziołowe preparaty. Bo nie sądze, żeby zwykły krem kosmetyczny rozwiązał problem.
Beza - 2004-01-06 15:01
Cześć Alicja
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gifJa z kolei jako panaceum na Twoje dolegliwości serdecznie polecam ten kremik:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=3207Pozdrawiam Wszystkich
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gifBeza
Justy - 2004-01-06 20:34
joannea napisał(a):
> najlepszy przyjaciel mojego chłopaka ma suchą, łuszczącą się skórę (do tego stopnia, że wciąż w okolicy brwi i uszu ma drobniutkie, złuszczone fragmenty naskórka). zastanawialiśmy się ostatnio, czy by mu nie kupić Nanobase, Yamanouchi.
to świetny krem dla skóry suchej, ale: ma konsystencje twardej wazeliny i jest tłusty- nie każdemu to odpowieda. lżejszym a również bardzo dobrym srodkiem jest Lipobase (ta sama firma co nanobase). zupełnie lekki ale skuteczny jest Physiogel krem i od niego proponuję zacząć bo można kupić opakowanie 10ml za ok 6 zł i go dokładnie przetestować- moze dalsze poszukiwania okażą się zbędne.
maniaa - 2004-01-06 21:39
Na łupierz polecam Nizoral, taki szampon, można go kupić w aptece bez rezepty, w saszetkach. Myje się nim głowe, zostawia na chwile i spłukuje. Moja mama nawet kiedys smarowała nim nawet łuszczącą się rękę- tak na troche zostawiała i potem zmywała- i pomogłlo jej. Mysle ze warto spróbować na problemy łupieżowe.
Alicze - 2004-01-07 08:42
Ale Nizoral jest szmponem zwalczającym łupież, a łojotokowe zapalenie skóry to co innego.Nizoral niestety na to nie pomaga.Ale dziękuję za podpowiedź.Pozdrawiam!
Justy - 2004-01-07 14:48
Alicja Gąsior napisał(a):
> Ale Nizoral jest szmponem zwalczającym łupież, a łojotokowe zapalenie skóry to co innego.Nizoral niestety na to nie pomaga.
nizoral jest stosowany też w łojotokowym zapaleniu skóry. Istnieje też Nizoral w kremie- szczególnie często jest stosowany właśnie przy ŁZS.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plscorpio2000.keep.pl