ďťż

ďťż
tusz YSL




guest - 2002-10-04 09:13
tusz YSL
  zastanawiam się nad kupnem tuszu YSL tak bardzo przez Was wychwalanego.Czy na pewno się nie rozczruje? Boję się zaryzykować w ciemno dlatego prosze o porade.Czy twen tusz nie skleja rzęs? czy rzęsy są naprawde długaśne i pięknie podkręcone??




Entuzjastka - 2002-10-04 12:53

  [img]icons/icon40.gif[/img]
Julitko, jeżeli boisz się ,że się rozczarujesz, to wypróbuj go najpierw w perfumerii. Ja kupiłam go "w ciemno", ale jestem zadowolona z efektów. Na początku wydawało mi się,że jedyne, co robi , to maluje rzęsy na czarno. Po jakimś czasie nauczyłam się nim posługiwać i ostrzę już sobie ząbki na nastepne opakowanie [img]icons/icon7.gif[/img]
Napiszę tak, nie wiem, na ile podkręca, ponieważ ja zawsze przed pomalowaniem rzęs używam zalotki (efekt powalajacy). Mam grube i okropnie sztywne rzęski więc raczej tusz tu dużo nie zdziała, choćby nie wiem, jaki był. Ale za to jak wydłuża...Czasami dodatkowo maluje same koncówki w zewnetrznym kacie oka i mam wtedy takie fajne kocie ślepia. [img]icons/icon41.gif[/img]
Myślę, że wart jest swojej ceny. Trzeba tylko trochę cierpliwości, aby wydobyć z niego, to co najlepsze. Aha, ważne jest też to,żeby raczej nastawić sie na jedną warstwę, ponieważ przy drugiej można posklejać rzęsy.



sistar - 2002-10-04 15:13

  Bylam chyba jedyna osoba, ktora sie rozczarowala tym tuszem. Glownie dlatego, ze za szybko wysechl, co przy cenie 90zl uwazam za niedopuszczalne. Zaczynam sie jednak zastanawiac, czy nie trafil mi sie otwierany wczesniej tusz - jak go wybieralam, pani z perfumerii otworzyla przy mnie inny, nowy tusz, aby mi pokazac kolor. Jesli traktuja tak wszystkie tusze, wszystko to wyjasnia.
Co do samego tuszu, zgadzam sie chyba ze wszystkim, co napisala Entuzjastka - nie da sie polozyc wiecej niz 1 warstwe, bo rzesy sie sklejaja i/lub robia sie grudki - jedyne co mozna wtedy zrobic to wyczesac je czysta szczoteczka, co skutkuje pojawieniem sie pod oczami czarnych kropek w duzej ilosci. Tusz po prostu osypuje sie. Przy jednej warstwie jest jakis efekt, ale tez nie taki znowu spektakularny. I tak zle, i tak niedobrze. Ponadto tusz jest za gesty i naprawde trzeba duzo cierpliwosci, zeby wyczarowac jakis efekt.
Teraz kupilam 3D Lash Architect Loreala i jest jednak troche gorszy. Nie wytrzymuje nawet jednej lezki - nie mowiac o wiekszych wzruszeniach. Od razu oczy szczypia, sa podraznione, i trzeba go po prostu zmyc, bo nie da sie tego wytrzymac. Z nakladaniem warstw jest dokladnie to samo, a efekt koncowy troszke gorszy od Faux Cilsa. Oceniam je jednak podobnie (3gw. w KW, YSLowi musze poprawic ocene), bo 3d byl przy swojej jakosci tanszy. Wychodzi wiec na jedno.



guest - 2002-10-04 17:59

  Tusz YSL był dobry ALE DO CZASU, gdy po 4 miesiącach nie zrobiła się z niego gęsta masa, która skleiła szczoteczkę. Używałam tego tuszu prawidłowo (żadnego pompowania powietrza do wnętrza opakowania) i nie za często. Właśnie dzisiaj zareklamowałam go perfumerii, gdzie go kupiłam i sprzedawczyni powiedziała, że nie jestem wyjątkiem. Zobaczymy co z tego wyniknie... A tak w ogóle to tusz był b. fajny chociaż bardziej pogrubiał niż wydłużał. Ponieważ nie mogę żyć bez tuszu, jestem już szczęśliwą posiadaczką nowego Lancome Flextencils i sobie go bardzo chwalę. Wiem, że nie ułatwiłam ci decyzji! Może miałam jakieś feralne opakowanie YSL, ale i tak jestem już do niego zrażona, niestety!




guest - 2002-10-04 19:47

  jakoś nie mogę się przekonać .bo w końcu 100 zl na drodze nie leży.Może polecicie mi jakiś super wydłużający tusz,taki który by pięknie podkreślił spojrzenie, i nie naruszyl zbytnio mojego studenckiego budżetu tj.tak do 60zł.(dzisiaj w szkole widziałam dziewczyne "o takich moich wymarzonych rzęsach"ale wstydziłam się podejść i zapytać jakiego tuszu używa:))
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • scorpio2000.keep.pl
  • Szablon by Sliffka (© Pokermein | Albumy)