Trądzik, pielęgnacja cery
Szympulka - 2005-05-15 08:00
Trądzik, pielęgnacja cery
Nie mam już sił, moje zycie podporzadkowane jest twarzy , tym co sie z nia dzieje, dzien zaczynam od obejrzenia,z czym nowym bede sie zmagac,tyle ze sil juz poprostu brakuje.
Myje twarz zelem, nastepnie brevoxyl,na to excipial i korektor-po 2 godzinach jestem swiecaca,tłusta i lepka puder nie pomaga.Po powrocie do dou- peeling, glinka,na zmiany masc cynkowa, wieczorem powtórka, czekolady, batonika, choipsa nie jadlam od dokladnie 6 lat, nawet jednego.A one sa, sa i drecza.
Wiem, ze nie powinnam narzekac, sa ludzie ktorzy maja w pryszczach cala twarz- u mnie jest tak- najczesciej pojawia sie grudka na policzku, na wysokosci ust, nie pomaga natychmiastowa interewencja- grudka puchnie, przekształca sie w bolesna kroste.Po 3-4 dniach daje sie ja wycisnac (robie to najhigieniczniej jak sobie moge wyobrazic), wyskakuje wyrazny "wagier", ropa i krew. Podobne pojawiaja sie na brodzie.
Inny rodzaj- pojawia sie na policzku grudka, widac wyraznie otwor pora, lekko boli. Opartna na wszystkie masci, ktore mam- ihtiolowa,cynkowa, brevoxyl, kiedys probowalam Lysanel-bez efektu. Drugiego dnia grudka sie nie powieksza, ale wokol niej tworzy sie zaczerwienienie-duze ok 1,5 cm srednicy, ona zas sie nie powieksza.3-4 dnia (a ja ciagle glinka, masc cynkowa...) widac rope- ale nie na wierzchu, widac ja gleboko, poniewaz por jest otwarty- przyciskam-wydostaje sie wyrazny, duzy wagier, a za nim mnostwo krwi- niejak przy zwyklej krostce, krew poprostu płynie.Potem sie goi, ale co z tego... mimo fanatycznej wrecz higieny, wracaja ciagle- nie mam czarnych zaskornikow,nie mam malych krosteczek z ropnymi głowkami, tylko takie pojedyncze , bolace krosty-1, dwie, trzy, lub grudki ktore opisalam.
Co mam robic.... jak poradzic sobie, moze to kosmetyk zapycha pory, ale ktory?
Wczoraj rano ( a wieczorem byl peeling, glinka, na noc brevoxyl...!!!) zauwazylam,znowu nowego-na policzku pojawila sie plamka ok 5mm, skora lekko czerwona, łaska, plamka. Wiec od razu na nia Baneocin ( na recepte- masc dwuantybiotykowa!), ale plamka w ciagu dnia, wesolo sobie czerwienieje zaczyna pobolewac, puchnac- nie robi sie zwykly pryszcz tylko cos czego boje sie najbardziej-krosta, ktorej ujscia nie widac, bez srodka... co mam robic. Ja mam 22 lata, jest wiosna, piekna pogoda, ja juz mam dosc siedzenia w domu gdy pojawia sie taki wulkan. Gdybym nie dbala, gdybym bagatelizowala, ale ja mam wedlug moich bliskich obsesje na punkcie cery, a ona niszczy moja psychike.
Czy ktos mi pomoze?
skapula - 2005-05-15 09:04
Dot.: Czy ktoś mi pomoże...
Cytat:
Napisane przez Szympulka
Nie mam już sił, moje zycie podporzadkowane jest twarzy , tym co sie z nia dzieje, dzien zaczynam od obejrzenia,z czym nowym bede sie zmagac,tyle ze sil juz poprostu brakuje.
Myje twarz zelem, nastepnie brevoxyl,na to excipial i korektor-po 2 godzinach jestem swiecaca,tłusta i lepka puder nie pomaga.Po powrocie do dou- peeling, glinka,na zmiany masc cynkowa, wieczorem powtórka, czekolady, batonika, choipsa nie jadlam od dokladnie 6 lat, nawet jednego.A one sa, sa i drecza.
Wiem, ze nie powinnam narzekac, sa ludzie ktorzy maja w pryszczach cala twarz- u mnie jest tak- najczesciej pojawia sie grudka na policzku, na wysokosci ust, nie pomaga natychmiastowa interewencja- grudka puchnie, przekształca sie w bolesna kroste.Po 3-4 dniach daje sie ja wycisnac (robie to najhigieniczniej jak sobie moge wyobrazic), wyskakuje wyrazny "wagier", ropa i krew. Podobne pojawiaja sie na brodzie.
Inny rodzaj- pojawia sie na policzku grudka, widac wyraznie otwor pora, lekko boli. Opartna na wszystkie masci, ktore mam- ihtiolowa,cynkowa, brevoxyl, kiedys probowalam Lysanel-bez efektu. Drugiego dnia grudka sie nie powieksza, ale wokol niej tworzy sie zaczerwienienie-duze ok 1,5 cm srednicy, ona zas sie nie powieksza.3-4 dnia (a ja ciagle glinka, masc cynkowa...) widac rope- ale nie na wierzchu, widac ja gleboko, poniewaz por jest otwarty- przyciskam-wydostaje sie wyrazny, duzy wagier, a za nim mnostwo krwi- niejak przy zwyklej krostce, krew poprostu płynie.Potem sie goi, ale co z tego... mimo fanatycznej wrecz higieny, wracaja ciagle- nie mam czarnych zaskornikow,nie mam malych krosteczek z ropnymi głowkami, tylko takie pojedyncze , bolace krosty-1, dwie, trzy, lub grudki ktore opisalam.
Co mam robic.... jak poradzic sobie, moze to kosmetyk zapycha pory, ale ktory?
Wczoraj rano ( a wieczorem byl peeling, glinka, na noc brevoxyl...!!!) zauwazylam,znowu nowego-na policzku pojawila sie plamka ok 5mm, skora lekko czerwona, łaska, plamka. Wiec od razu na nia Baneocin ( na recepte- masc dwuantybiotykowa!), ale plamka w ciagu dnia, wesolo sobie czerwienieje zaczyna pobolewac, puchnac- nie robi sie zwykly pryszcz tylko cos czego boje sie najbardziej-krosta, ktorej ujscia nie widac, bez srodka... co mam robic. Ja mam 22 lata, jest wiosna, piekna pogoda, ja juz mam dosc siedzenia w domu gdy pojawia sie taki wulkan. Gdybym nie dbala, gdybym bagatelizowala, ale ja mam wedlug moich bliskich obsesje na punkcie cery, a ona niszczy moja psychike.
Czy ktos mi pomoze?
Problemy z cera nie są (nie były) mi obce. Doskonale Cię rozumiem. Codzinne, poranne oglądanie twarzy, aby zbadać czy coś nowego może nie wyskoczyło jest mi doskonale znane.
Zmiany jakie opisujesz wyglądają moga mieć zwiążek z zaburzeniami na tle hormonalnym. Wtedy własnie pojawiają się takie trudno gojące się gule, oporne na antybiotyk. Ja miałam takie zmiany po odsawieniu tabletek anty. Łykałam przez kilka miesięcy preparaty na prostatę z sitosterlolami - naturalnymi związkami antyandrogennymi. I zaczęłam stosować retinoidy, dokłandie retin-a. Preparat jest na receptę, wykazuje działanie zarówno przeciwtrądzikowe jak i ma właściwości odmładzjące.
Myślę, że trochę przesadzasz z tą glinką. Glinka doskonale oczyszcza cere, ale bardzo wysusza, wystarczyło by raz w tygodniu.
Na "wykluwające sie" dopiero zmiany, wypróbuj punktowo olejek z drzewa herbacianegio, u mnie sprawdza sie zdecydowane lepiej niz glinka.
Nie znam preparatów, które stosujesz (prócz brevoxylu), ale pewnie one mogą też Ci zapychac pory.
Glinka, brevoxyl, maść cynkowa, peeling....a gdzie miejsce na jakies nawilżanie? Nie mówiąc juz o odżywianiu cery.
Nadmiernie wysuszona skóra, broniąc się produkuje jeszcze więcej sebum i błędne koło się zamyka...Może powinnaś odstawic te wszystkie wysuszacze na jakis czas. Ja odkąd zrezygnowałam z matujących maseczek, keremów matujących, z matujących podkładów nie muszę co godzinę przykładac do twarzy husteczki, żeby zniwelować świecenie.
Na problemy ze tłustą, świecąca się cerą polecam sypki puder ze skrobi ziemniaczanej (tej zwykłej kuchennej), pomysł Basia Kwiatkowskiej z forum Biochemia Urody, które zresztą gorąco polecam. Znajdziesz tam mnóstwo świetnych porad na problemy związane z cera i nie tylko.
Szympułko temat trądziku "po 20tce" był na tym forum poruszany mnóstwo razy, wypowiadały się osoby, które walczą z nim od lat, oraz te którym udało się go ujarzmić. Tak jak kiedyś napisałam nikt, kogo nigdy nie dotknęły tego typu problemy, nie zrozumie osoby borykającej się trądzikiem. Dla takich osób zawsze pozostaniemy osobami przewrażliwionymi, mającymi obsesje na punkcie problemu którego nie ma, bo oni go nie widzą. Trądzik to choroba duszy...może kiedyś będą organizowane psychoterapie leczące nadszarpniętą tym problemem psychikę, niska samoocenę, pomagającę odzyskac pewność siebie...
Trzymaj sie cieplutko...
Pozdrawiam..
lydiam - 2005-05-15 10:41
Dot.: Czy ktoś mi pomoże...
Rozumiem Twoj problem i niestety nie znam rozwiązania (inaczej sama bym się wyleczyła). Co na to dermatolog? Czy leczysz się jakimiś preparatami "od środka"?... coz, ja bym sie zastanowila nad polaczeniem "brevoxyl,na to excipial i korektor" na dzień. Czy kładziesz krem excipial czy krem koloryzujący excipial? Ten drugi jest bardzo gęsty i raczej nie powinnaś go nakładać na całą buzię (chyba, że rozrobiony z kremem nawilżającym lub podkładem bardziej płynnym). Może trochę za dużo tego wszystkiego na twarz? Ja kilka lat temu zrezygnowałam z większości preparatów i buzia trochę odpoczęła, a jej stan na pewno się nie pogorszył. Niestety leczenie jest bardzo trudne i mnie nie udało się znaleźć rozwiązania nawet po kilku latach regularnych wizyt u dermatologów. Życzę cierpliwości!
A glinka faktycznie bardzo wysusza i może podrażnić skórę! Na pojedyncze wypryski lepiej olejek tea tree niż glinka...
Smoczyca - 2005-05-15 10:48
Dot.: Czy ktoś mi pomoże...
Moim zdaniem za bardzo wysusza skórę. Glinka, Brevoxyl, pasta cynkowa... a gdzie porządne nawilżanie, gdzie ochrona przeciwsłoneczna? Bardzo dużo na wizażu było napisane o trądziku po 20. Faktycznie możesz przebadać hormony. O traumie trądziku też nieraz osobiście pisałam, wiem coś o tym :( wiem jaką obsesją może stać się pielęgnacja własnej twarzy, ach...
Mam podobną sytuację jak Ty. Nie robią mi się raczej grudki czy zaskórniki, generalnie uważam cerę za wyleczoną, ale lubią mi się pojawiać bolące cysty - takie właśnie gule. Z moich obserwacji wynika, że to u mnie jest za to odpowiedzialna dieta i stres (zbyt dużo wysoko przetworzonej żywności, bogatej w węglowodany).
I nie wyciskalabym nic. Być może dlatego właśnie ciągle pojawiają się nowe...
Szympulka - 2005-05-15 11:03
Dot.: Czy ktoś mi pomoże...
Dziękuję Wam bardzo. Nie wspomniałam w swoim liście o nawilżaniu, tak, nawilżam skórę, zarówno kremem (Iwostin), jak i maseczkami nawilzajacymi.
Glinki także nie stosuje codziennie na cała twarz, ale jesli są zmiany, na nie stosuje paste lub masc cynkowa lub glinke.
Excipial stosuje ten do cery tradzikowej,zamiast podkladu, nawet podkladem nie chce ryzykowac... Wiecie... zdarza się, że pieknie oczyszcze twarz zelem, delikatnym tonikiem, poloze glinke, a po zmyciu... za kilka godzin coś sie pojawia.
Kiedys zauwazylam,ze im mniej o tym mysle, tym jest lepiej, wiec Smoczyca moze Ma racje z wplywem stresu, ale ja nie myslec, jak nie potrzec, NIE UMIEM.
Zastanawiam sie jeszcze nad kuracja witaminą A, ale czy na taki problem jak moj bedzie skuteczna? Co najlepiej usuwa takie nieokielznane grudki, ktore przeradzaja sie w gule?
lydiam - 2005-05-15 11:06
Dot.: Czy ktoś mi pomoże...
Mnie antybiotyki nie pomogły na te "gule", więc skupiam się na leczeniu tego, co już się pojawia.
Ten Excipial powinnas rozrabiac z jakims innym kremem, bo on jest bardzo gesty, a po rozrobieniu wygląda naturalniej i nie jest tak ciezki!
aaww - 2005-05-15 12:35
Dot.: Czy ktoś mi pomoże...
moja mama (ktora tez ma problem z takimi duzymi, bolacymi cystami, zwlaszcza w okolicy brody) stosuje dalacin T, to taki plyn z aplikatorkiem do miejscowego stosowania ( a dokladnie wklepywania)
moze ktorejs z was pomoze...
pozdr :)
Sylwiasta - 2005-05-15 18:21
Dot.: Czy ktoś mi pomoże...
Na moje gule dziala Tribiotic a nawet Vratizolin.
Dalacin dzialal na mnie tylko raz i to kiedy bylam nastolatka, tylko przy pierwszym opakowaniu - ale znam osoby z niego zadowolone.
Skapula polecala tez olejek z drzewa herbacianego - jest swietny! Po pascie cynkowej potrafi mi schodzic skora a po tym olejku nie i w dodatku "przypadek" sie goi w dwa dni.
Trzymam kciuki i dolaczam sie do Wizazanek, ktore zaproponowaly troche wiecej nawilzania (mnie nie wypryszczaja Hydraphase legere i Happyderm - ale ten ma alkohol) i ochrone przeciw sloneczna.
Dusic nie radze, tylko cwiczyc silna wole i aplikowac olejek.
Pozdrawiam cieplutko.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plscorpio2000.keep.pl