ďťż

ďťż
Przedłużamy świeżość tuszu




Szeptem - 2008-07-16 10:25
Przedłużamy świeżość tuszu
  Jak w temacie: co robić, by tusz jak najdłużej utrzymać w stanie bezgrudkowym i niegęstym?

Tu http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=34351&hi ghlight=%BFycie+tuszu znalazłam poradę, by wykręcać z opakowania szczoteczkę, zamiast jej wyciągać oraz co pewien czas myć szczoteczkę. Dodatkowo zaczęłam się zastanawiać, czy nie wkroplić trochę sztucznych łez do środka. Obecnie używam tuszu LRP, który podobno właśnie zawiera sztuczne łzy, więc może udałoby się go w ten sposób ciut rozcieńczyć:)




LadyLuck - 2008-07-16 11:11
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Starczy, że wlejesz kilka kropelek toniku bezalkoholowego lub destylowanej wody.
Moja znajoma trzyma swoją maskarę w lodówce,i twierdzi, że później łatwiej się nakłada i dłużej się trzyma :rolleyes:.



Szeptem - 2008-07-16 15:05
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Cytat:
Napisane przez LadyLuck (Wiadomość 8237823) Starczy, że wlejesz kilka kropelek toniku bezalkoholowego lub destylowanej wody.
Moja znajoma trzyma swoją maskarę w lodówce,i twierdzi, że później łatwiej się nakłada i dłużej się trzyma :rolleyes:.
Hm, no z tą lodówką to nie przejdzie, bo moją maskarę noszę zawsze przy sobie:) A nosić maskarę w torebce termicznej to już chyba przeginka by była:D

A z tym tonikiem to bezpiecznie dla oczu? Bo na kosmetykach zawsze piszą, aby omijać okolice oczu, a tu nagle nie dość że okolice, to jeszcze drobinki maskary często wpadają do oka...



ukrycior - 2008-07-16 16:20
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  U mnie tonik się sprawdza i najlpeszy jest zielony Garniera, bo wcześniej sprawdziłam, że ten właśnie jest zupełnie obojętny dla mojego oka, mogę nim nawet zmyć makijaż. Fajny patente jest też chwilkę przed malowaniem potrzymać tusz w dłoni (całą fiolkę), bo się lekko rozgrzewa od teperatury ciała i też jest łatwiejszy w nakładaniu.




Po la - 2008-07-17 21:19
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Ja nic nie robię (nic nie dolewam, nie rozcieńczam, nie myję szczoteczek), a tusze służą mi po około 0,5 - 1 roku (jeden tusz przy codziennym stosowaniu!!!), słyszałam że nie powinno się tak długo używać jednego tuszu ze względów higienicznych (max. 3 mies.), bo podobno bakterie sie w nim rozwijają przeniesione szczoteczką z oka/rzęs. Ale od lat używam tak długo tuszy i nigdy nic z oczami nie było, żadnych podrażnień, uczuleń. Czasem to już bym chciała żeby sie skończył, bym cos nowego chciała kupić, a taki tusz jak na złość, maluje i maluje, zauważyłam też że niektóre tusze dopiero po 3 mies. lepiej malują, nówki bywają za rzadkie i sklejają.
Podobno długości życia tuszu nie służy wykonywanie w nim szczoteczką ruchów pompujących, ja tego nie robię może dlatego długo mi służą.



SamSzef - 2008-07-17 22:45
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Tak, zdecydowanie nie nalezy wykonywac szczoteczka tych ruchow, ktore wtlaczaja powietrze do srodka. Jezeli nasz tusz jest juz na wyschnieciu, mozna wlozyc go (zakreony) do szklanki z goraca woda i potrzymac z 2-3 minuty.



ukrycior - 2008-07-18 13:02
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Cytat:
Napisane przez Po la (Wiadomość 8258378) Ja nic nie robię (nic nie dolewam, nie rozcieńczam, nie myję szczoteczek), a tusze służą mi po około 0,5 - 1 roku (jeden tusz przy codziennym stosowaniu!!!), słyszałam że nie powinno się tak długo używać jednego tuszu ze względów higienicznych (max. 3 mies.), bo podobno bakterie sie w nim rozwijają przeniesione szczoteczką z oka/rzęs. Ale od lat używam tak długo tuszy i nigdy nic z oczami nie było, żadnych podrażnień, uczuleń. Czasem to już bym chciała żeby sie skończył, bym cos nowego chciała kupić, a taki tusz jak na złość, maluje i maluje, zauważyłam też że niektóre tusze dopiero po 3 mies. lepiej malują, nówki bywają za rzadkie i sklejają.
Podobno długości życia tuszu nie służy wykonywanie w nim szczoteczką ruchów pompujących, ja tego nie robię może dlatego długo mi służą.
To chyba niewykonalne z tuszami Lancome, żeby używać ich tak długo. A to moje naj!



dimiti - 2008-07-18 13:19
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  to z goraco woda jest dobre ale tylko zaraz przed malowaniem bo pozniej i tak zasycha no i po wyjeciu z tej wody jest strasznie lejacy:( no i nie wiem czy takie wkladanie do wody przed kazdym malowaniem nie szkodzi samemu tuszowi ? ja dodalam kilka kropelek wody destylowanej i jest ok:ehem:



Po la - 2008-07-19 16:42
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Cytat:
Napisane przez ukrycior (Wiadomość 8264660) To chyba niewykonalne z tuszami Lancome, żeby używać ich tak długo. A to moje naj! U mnie wykonalne:D, teraz mi sie kończy Definicils zaczęty w listopadzie 2007, a używałam go przez ten czas prawie codziennie.



Szeptem - 2008-07-21 15:07
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Cytat:
Napisane przez dimiti (Wiadomość 8264875) to z goraco woda jest dobre ale tylko zaraz przed malowaniem bo pozniej i tak zasycha no i po wyjeciu z tej wody jest strasznie lejacy:( no i nie wiem czy takie wkladanie do wody przed kazdym malowaniem nie szkodzi samemu tuszowi ? ja dodalam kilka kropelek wody destylowanej i jest ok:ehem: No właśnie, ja też bym się bała tego wiecznego podgrzewania. Często się pisze o tym, aby chronić kosmetyki przed wysokimi temperaturami np latem, gdy nosimy je w torebkach. Chyba i gorąca woda może zaszkodzić.

Przedwczoraj dolałam do mojej mascary 3 krople sztucznych łez i umyłam szczoteczkę. Na razie jestem zachwycona rezultatem. Tusz przestał sklejać rzęsy i robi o niebo mniej grudek. Jedyne co, to zauważyłam, że część tuszu w postaci gęstej mazi przemieściła się z wnętrza tubki na samą jej krawędź (ponad to zwężenie, w którym zazwyczaj są zatrzymywane różne świństwa). To akurat niedobrze. Ale że maluje się lepiej, na razie nie przejmuję się "przemieszczeniem":)



ka_ma - 2008-07-21 21:41
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Cytat:
Napisane przez Po la (Wiadomość 8258378) Ja nic nie robię (nic nie dolewam, nie rozcieńczam, nie myję szczoteczek), a tusze służą mi po około 0,5 - 1 roku (jeden tusz przy codziennym stosowaniu!!!), . ja mam identycznie, moja kolezanka wyrzuca tusz po 3 miesiacach uzywania i nie moge sie temu nadziwic ;) :D
zdarzalo mi sie kiedys spryskiwac szczoteczke od tuszu woda termalna ale wg mnie takie zabiegi na dluzsza mete nic nie daja



pau141 - 2008-07-23 13:35
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Ze znanych mi sposobow moge dorzucic jeszcze wlanie kilku kropli perfum (mysle, ze po po prostu chodzi o alkohol) do opakwania, lub wrzucenie opakowania z tuszem na kilka minut do szklanki z goraca woda.



Priyaa - 2008-08-26 19:09
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  oj nie gorąca woda nie wchodzi w grę, popsułam sobie tak kilka w miarę jeszcze malujących tuszy :( po wyjęciu z wody faktycznie tusz jest mocno płynny, ale jak już zastygnie, to na amen. Jedyne co by mogło pomóc, to chyba każdorazowe wkładanie tuszu do wody, ale moim zdaniem nie ma sensu. Więc nie polecam tego sposobu :rolleyes:



cosma - 2008-08-26 19:17
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Ja w zasadzie używam tuszu krótko-3,4 miesiące i już nie nadaje się specjalnie do użytku-traci swoje właściwości,wysycha,krusz y się,grudkuje. Nie "reanimuje " go wtedy, ale wyrzucam.
Dużo zależy też od konsystencji tuszu-te bardziej suche (lancomy,MF) szybko schną.
Mam Telescopica Loreala i ze względu na bardziej wodnistą konsystencję używam go już długo.



Eurydyke - 2008-08-26 22:21
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Ale Wy długo używanie swoje tusze! Ja swój mam przepisowe 3 miesiące, a te dla klientek to w ogóle jeszcze częściej wymieniam, chociaż nie mam ich jeszcze zbyt wiele (klientek;)). Po prostu nie lubię starego tuszu, wszystkie mi się podobają póki są świeże i właśnie takie lejące.

Ale zrobiłam wstęp, teraz pytanie: co to są łzy w kroplach? Rozumiem, że należy o n ie prosić w aptece? I czy powodują, że tusz staje się bardziej wodnisty? Czy tylko rozpuszczają grudki, ale gęstość pozostaje bez zmian?



dimiti - 2008-08-27 15:16
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Cytat:
Napisane przez pau141 (Wiadomość 8323901) Ze znanych mi sposobow moge dorzucic jeszcze wlanie kilku kropli perfum (mysle, ze po po prostu chodzi o alkohol) do opakwania, lub wrzucenie opakowania z tuszem na kilka minut do szklanki z goraca woda. co do perfum to bylabym ostrozna bo jak sie przesadzi to moze zaczac podrazniac oczy, moga lzawic jak ktos ma z nimi problemy. Zreszta niektore tusze chyba juz maja taka krotka zywotnosc zebysmy czesciej siegaly do portfela;)
Cytat:
Napisane przez Szeptem (Wiadomość 8298158) No właśnie, ja też bym się bała tego wiecznego podgrzewania. Często się pisze o tym, aby chronić kosmetyki przed wysokimi temperaturami np latem, gdy nosimy je w torebkach. Chyba i gorąca woda może zaszkodzić.

Przedwczoraj dolałam do mojej mascary 3 krople sztucznych łez i umyłam szczoteczkę. Na razie jestem zachwycona rezultatem. Tusz przestał sklejać rzęsy i robi o niebo mniej grudek. Jedyne co, to zauważyłam, że część tuszu w postaci gęstej mazi przemieściła się z wnętrza tubki na samą jej krawędź (ponad to zwężenie, w którym zazwyczaj są zatrzymywane różne świństwa). To akurat niedobrze. Ale że maluje się lepiej, na razie nie przejmuję się "przemieszczeniem":)
ja do swojego dodalam kiedys wody destylowanej w celach testowych i efekt tez mi sie dosc podobal;) ale i tak polowy tuszy nie uzywam a teraz kupilam Fatala i jeszcze jestem na kupnie ysl i chyba skoncze z kombinowaniem:rolleyes: podobno co tydzien nalezy myc szczoteczke zeby tusz nie robil grudek i moze to tez jest jakis sposob?



cashmere - 2008-08-27 23:16
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Mi kiedyś koleżanka poleciła by odświeżyć tusz dodać do niego trochę kremu nawilżającego. Tzn. nałożyć na szczoteczkę i tym sposobem wprowadzić go do opakowania. Próbowałyście tak kiedyś robić? Co sądzicie o tym sposobie?



Immolation - 2008-08-27 23:58
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Tak was czytam i czytam i głupieję... Mi tusze sluza max 2 miesiace :( A zdarza sie, ze po miesiacu wysychaja.
Rozgrzewalam tusz pod kolanem ale bez wiekszych efektow... :(



dimiti - 2008-08-28 08:51
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Cytat:
Napisane przez cashmere (Wiadomość 8782904) Mi kiedyś koleżanka poleciła by odświeżyć tusz dodać do niego trochę kremu nawilżającego. Tzn. nałożyć na szczoteczkę i tym sposobem wprowadzić go do opakowania. Próbowałyście tak kiedyś robić? Co sądzicie o tym sposobie? nie probowalam i troche bym sie nie odwazyla na niego;) ale kto wie?



Szeptem - 2008-11-20 15:01
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Cytat:
Napisane przez cashmere (Wiadomość 8782904) Mi kiedyś koleżanka poleciła by odświeżyć tusz dodać do niego trochę kremu nawilżającego. Tzn. nałożyć na szczoteczkę i tym sposobem wprowadzić go do opakowania. Próbowałyście tak kiedyś robić? Co sądzicie o tym sposobie? W życiu nie rób tak! Tusz do rzęs nakładany jest na granice oka. Dlatego wszystko, co nie chciałabyś, aby trafiło do oka, nie powinno znajdować się także w tuszu. Żadnych toników, mleczek czy kremów... Sprawdź dokładnie opakowanie. Na większości z nich jest napisane "W razie dostanie się do oczu przepłukać je dokładnie wodą."



Szeptem - 2008-11-20 15:04
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Jakiś czas temu pisałam, że do mojego tuszu dodałam kropli do oczu, aby go rozcieńczyć.

Wydawało mi się to w miarę bezpiecznym pomysłem, bo w końcu są do oczu i nietłuste.

Nie polecam. Rozcieńczyć się udało jednak tusz po prostu wypłynął z opakowania. Bez sensu...



iustitia - 2008-11-20 20:06
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  U mnie też tusze mają bardzo krótkie życie, nigdy nie zwracałam uwagi na to, ile dokładnie mi służą ale nie sądzę, żeby to przekraczało 2 - 3 miesiące. Głównie dlatego idą w odstawkę, bo zaczynają słabo malować, a ja bardzo dużo czasu poświęcam na dopieszczanie, przeczesywanie, modelowanie rzęs bo natura mi poskąpiła i długości, i grubości, i koloru :( Mój obecny tusz już wygląda na kończący się wg moich kryteriów, więc chyba spróbuję go podrasować sztucznymi łzami jutro...



Doris Day - 2008-11-20 21:34
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Cytat:
Napisane przez Immolation (Wiadomość 8783070) Tak was czytam i czytam i głupieję... Mi tusze sluza max 2 miesiace :( A zdarza sie, ze po miesiacu wysychaja.
Rozgrzewalam tusz pod kolanem ale bez wiekszych efektow... :(
A ja wkładam tusz do kieszeni w spodniach:D Tak z nim chodzę w kieszeni przynajmniej 10-15 minut a potem maluję rzęsy takim ogrzanym. Efekt bardziej mi się podoba, zamierzam częściej stosowac ten sposób.




nynka87 - 2008-11-21 10:21
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  [quote=dimiti;8264875]to z goraco woda jest dobre ale tylko zaraz przed malowaniem bo pozniej i tak zasycha no i po wyjeciu z tej wody jest strasznie lejacy:(

ja zrobiłam dokładnie tak samo i cała sie upaćkałam malujac rzesy...:mad:
swoja drogą to na pewno zależy od tuszu, uzywam woder z oriflame i on jest bardzo razdki co lubie gdyż moge sobie jeszcze rozczzesać i wymodelować rzęsy zanim wyschnie i on nigdy nie zdązył wyschnąc, zawsze sie kończył:D

ostatnio w akcie desperacji gdy przez dłuzszy czas wondera nie było w promocji w katalogu kupiłam, w ramach testowania polskich tanich kosmetyków, tusz wibo extension&curving. Przez tydzień było ok, ładnie malował rzęsy, jak na tusz za 5 zł byłam zadowolona:D ale to trwało przez jakieś półtora tygodnia... teraz tak zgęstniał że szok:eek: moze kiedyś wypróbuję trik z wodą destylowana bo do gorącej wody nie będę już go wkładać po tym jak cała sie nim upaćkałam:(
na razie leży i czeka na gorsze czasy, teraz uzywam podkręcajacego z ori i jest super:jupi:



thelila - 2008-11-21 10:58
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Pomysł z gorąca wodą jest najgorszym z wszystkich pomysłów :/ Nie wolno tak robić gdyz tusz zawiera w sobie wode, która po podgrzaniu szybciochem wyparowuje czego efektem jest skrócenie żywotności tuszu :eek:!!

Najważniejsze jest by otwieranie i zamykanie odbywało się ruchem wykręcającym i wkręcającym, w ten sposób nie pompujemy powietrza do opakowania.
Ja od do czasu wkladam szczoteczke do kubeczka z wodą a następnie zakręcam.

Efekt: moje tusze zbyt dlugo mi służą tak jak i u Po Li :)



nynka87 - 2008-11-21 11:28
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  [quote=thelila;9804755]Pomysł z gorąca wodą jest najgorszym z wszystkich pomysłów :/ Nie wolno tak robić gdyz tusz zawiera w sobie wode, która po podgrzaniu szybciochem wyparowuje czego efektem jest skrócenie żywotności tuszu :eek:!!

no właśnie... ale tak to jest jak sie lubi eksperymenty:D a tuszu za 5 zł i tak nie było szkoda:-p
dzięki forum już wiem że tak nie mozna robić:ehem:
dziękuję za cenne informacje:cmok:



nynka87 - 2008-11-21 11:29
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  kurka wodna coś te cytaty mi nie wchodzą:mad:



lea88 - 2008-11-22 11:00
Dot.: Przedłużamy świeżość tuszu
  Ja dodawalam wody, ale wtedy tusz podraznia.
Teraz dodaje odzywke do rzes Sensique i jest super.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • scorpio2000.keep.pl
  • Szablon by Sliffka (© Pokermein | Albumy)