ďťż

ďťż
paszcza po odstawieniu pigułek




AnetaAN - 2004-08-26 07:33
paszcza po odstawieniu pigułek
  Witam wszystkie Panie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Dawno mnie tutaj nie było, ojjj dawno....
Ale jak tylko pojawiły się problemy, to od razu wiedziałam jaki adres wpisać http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Przejdę zatem do problemu:
4 miesiące temu odstawiłam pigułki (stosowałam ok.10 lat). Przez pierwsze dwa miesiące cera była ok, ale potem zaczęły się problemy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Najpierw na brodzie i rzuchwie pojawiły się takie czerwone krostki; nie dało się tego usunąć, a bolało paskudnie. Próbowałam je wysuszać maścią, ale "przy okazji" wysuszałam też mocno skórę, która w tym miejscu pięęęknie się łuszczyła.... Podobne czerwone i bolące paskudztwa zaczęły się pojawiać również na dekolcie (w okolicach obojczyków), a teraz jeszcze na czole - tutaj jednak mam większe "skupisko" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Kiedy przejadę po czole dłonią to pod skórą mam mnóstwo takich małych grudek, a jako dodatek również kilka większych - czerwonych.
Wydaje mi się, że te paskudki są skutkiem odstawienia pigułek, ale może się mylę????
Pomocy dziewczyneczki!!!!
aneta




aldonka - 2004-08-26 07:53

  chyba masz rację .Ja kiedyś zmieniłam tabletki i pomiesiącu miałam podobny problem ale dotyczył głównie czoła,pojawiło się na nim mnóstwo podskórnych wyprysków,które najlepiej były widoczne pod światło,no i jak przejechałam palcami bo czole to miałam uczucie że moje czoło to tarka.Problem znikł jak oczywiście przeżuciłam się na state tabletki.Tak że wydaje mi się że to jest wina hormonów.Idz do dermatologa, myślę ze on coś zaproponuje.
Pozdrowienia



meluzynka - 2004-08-26 08:20

  no nieciekawie, przyznam... to moze byc rzeczywiscie skutek odstawienia preparatow hormonalnych i moze z czasem ustapic, ale (nie chce straszyc!!) Twoje objawy moga byc skutkiem stosowania pigulek - tzw. tradzik posterydowy, na szczescie zdaza sie niezwykle rzadko (a jest trudny w leczeniu, hm, a ktory tradzik nie jest http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif polecam dobrego dermatologa, ginekologa-endokrynologa i duuuzo cierpliwosci. i zadnych masci z hydrokortyzonem czy innymi sterydami!!
pzdr serdecznie
meluzynka



AnetaAN - 2004-08-26 08:24

  łojjjj.... chyba zaczynam się bać.... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif
jakoś nieszczególnie mam ochotę oglądać te paskudztwa na swojej twarzy....
chyba trzeba będzie za dermatologiem dobrym się rozejrzeć,
może któraś z Was zna kogoś dobrego w Radomiu?




AnetaAN - 2004-08-31 07:48
paszcza po odstawieniu pigułek - do Beatki i Smoczka
  Witam ponownie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Postanowiłam Was jeszcze podręczyć moimi "dylematami" Dziewczyny Kochane, bo to co oglądam rankiem w lustrze jakoś niekoniecznie mi się podoba ;(
Otóż, oprócz wspomnianych w pierwszym poście "rewelacji" mam jeszcze inny problem z cerą.
Przez ostatnie lata byłam posiadaczką cery mieszanej, która co prawda lekko się świeciła, ale dało się wytrzymać. Jakieś 10 miesiecy temu (z powodu problemów prywatnych i związanego z tym mega-stresu) zaczęłam dość gwałtownie chudnąć (straciłam 15 kg), oczywiście włosy wychodzą mi garściami, paznokcie też tylko króciutkie, ale cera początkowo mocno się wysuszyła (tak, że nie mogłąm używać podkładu, który paskudnie się łuszczył), a teraz zaczęła się przetłuszczać okrytnie. Makijaż już po godzinie nadaje się tylko do poprawki http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif
Nie wiem, czy to z powodu źle dobranych kremów (stoją na półce już 3 pudełka...), bo fluid używam wciąż ten sam (Color Stay Revlon).
Poradźcie jak pielęgnować taką kapryśną paszczkę żeby się nie świeciła i wyglądała świeżo...

pozdrawiam
aneta



AnetaAN - 2004-10-05 14:12

  Witam po miesiącu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon40.gif
Byłam u pani dermatolog, która rzuciła okiem na moją paszczkę z pozycji "biurko", wysłuchała cierpliwie moich płaczów i... zapisała mi tabletki ze skrzypu oraz Skinoren.
Wręczyła mi też ulotkę wspomnianego kremu do poczytania, co też uczyniłam zaraz po powrocie do domu.
Po lekturze włos zjeżył mi się na głowie, bo wyczytałam, że jest to krem na trądzik (sic!).
W pierwszym odruchu chciałam wyrzucić receptę do kosza, ale widok paskudztw zamieszkującyhc już prawie na całej twarzy spowodował, że doszłam do wniosku, że przecież jak mi nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi i tak sobie używam kremiku raz dziennie (wieczorem). Po nałożeniu skóra tak jakby kłuje, a potem swędzi, ale nie jakoś bardzo uciążliwie. Natomiast paskudy... zaczęły znikać http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Mam jednak pytanie do tych dziewczyn, które używały skinorenu, czy po udanej akcji leczenia cery krem należy stosować w dalszym ciągu, czy też odstawić?
Na dzień używam Time Wear EL.
Aha, twarz myję dwa razy dziennie mydłem Clinique'a dla cery wrażliwej.



Smoczyca - 2004-10-05 22:02

  Cześć http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif

Skinoren to kwas azaleinowy - to samo co Acne Derm - jak wrzucisz w wyszukiwarkę to pewnie sporo wyskoczysz. Nie ma jakiś limitów czasowych przy tym specyfiku. Z reguły kuracja trwa dość długo, chyba do kilku miesięcy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Ja osobiście lubię, mi pasuje, jest stosunkowo mało drażniący, można nawet przy trądziku różowatym. (O dziwo - to niby to samo, ale mi bardziej służył Acne Derm niż Skinoren). Ja nie jestem zwolenniczką stosowania kwasów ciągle, sama odstawiam dość często, i wtedy co najwyżej przecieram twarz tonikiem z kwasem.

Nie uznaję mydełek Clinique, ale skoro Ci służy to ok http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif dorzuciłabym tylko coś może z filtrem na dzień http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

A błyszczeniem - jesli masz ten problem nadal (przepraszam, wcześniej jakoś ten post mi umknął)nie przejmowałabym się znacznie. Czasem skóra tak ma, radzę nie przesuszać, nawilżać, nosić bibułki matujące itd http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Pozdrawiam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif



AnetaAN - 2004-10-06 06:56

  Witam porannie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Dzięki za odpowiedź Smoczku http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Moja cera po skinorenie poprawia się w dość szybkim tempie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Mam nadzieję, że najdalej po miesiącu po paskudztwach nie będzie już śladu. Chociaż przyznać muszę, że wytrwałe są, bo jak zaczęłam twarz atakować skinorenem, to się przeniosły.... na kark (sic!), ale wczoraj i tam je dopadłam - oczywiście skinorenem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Co do mydełka, to kiedy przyjaciółka (walcząca o ładną cerę już od długiego czasu) objawiła się ostatnio ze śliczną paszczką i oznajmiła, że właśnie mydłem się myje i kremów nie stosuje, ani makijażu, to w pierwszej chwili włos zjeżył mi się na głowie. Żeby tak po twarzy... mydłem... toż to zabieg ze średniowiecza! Ale kiedy przyjżałam jej się dokładnie, to stwierdziłam, że ja też chcę mieć taką gładką skórę i pognałam do sklepu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Szorowanie mydłem przyjemne nie jest, a szczególnie maska którą mam na twarzy przez pół godziny po umyciu, brrr.....
Za to działa, a czego się nie robi dla urody, prawda? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Kremik na dzień używam EL z faktorem 15 (a może powinnam nabyć coś z mocniejszym filtrem?).
A w sumie po tym skinorenie, to już się tak strasznie nie świecę i stąd moje pytanie jak długo można go stosować, bo pokusa jest http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif

Na koniec chciałabym zapytać Cię jeszcze o toniki, tzn co nabyć, bo pojęcia nie mam zielonego.

Pozdrawiam serdecznie
aneta



Smoczyca - 2004-10-06 20:13

  Hello http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

No mi kwas azaleinowy również służył i to bardzo, zwłaszcza że mogłam używac z czystym sercem i sumieniem, bo nie rozjusza naczynek http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Co do filtru to myślę że w zasadzie 15 przy braku skłonności do przebarwień jest w zasadzie ok http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
A tonik? Kwestia gustu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Ja lubię bardzo Erisy z serii Inter - z czerwonym winem zwłaszcza, ale zielony matującey też http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Lubiłam stare Daxy Czysta Cera (nowe dopiero testuję). Lubię bardzo tonik Benzacne, ale nie powinnaś go używać stosując skinoren (co za dużo to niezdrowo). Z wysokopółkowych lubie Biotherm Biothermu i łagodzący do bardzo suchej i uwrażliwionej skóry Clarinsa - ale szczerze mówiąc, jestem zdania że za co jak za co, ale za tonik nie ma sensu przepłacać...

Pozdrawiam serdecznie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • scorpio2000.keep.pl
  • Szablon by Sliffka (© Pokermein | Albumy)