Osypujący się tusz
baby_doll - 2005-11-14 18:20
Osypujący się tusz
Drogie Wizażanki :)
Jak to jest z tym osypującym się tuszem, co- oprocz kosmetyku gorszej jakości- może to powodować?
Inwestuję w droższe tusze znanych marek, ponieważ jestem do tego poniekąd zmuszona:/ Nie jest najgorzej, jednak to cały czas nie to:( Niektóre moje koleżanki używają tuszy np. za 15-20 zl i przez cały dzień trzyma się u nich doskonale. Niestety, w moim wypadku taki tusz to tylko strata pieniędzy. Jednak nawet te dużo droższe nie są w pełni satysfakcjonujące.
Co może być powodem tego, ze tusz się osypuje? Znacie jakieś sposoby, aby temu zaradzić?
Być moze jest to u mnie spowodowane faktem, że mam bardzo długie rzęsy i czasami kiedy mam je pomalowane to "haczą" mi o brwi;), ale myślę, ze nie do końca w tym tkwi problem.
Jednym z moich sposobów jest malowanie wytuszowanych rzęs bezbarwną odżywką (np. Constance Carrol), ale niestety wtedy rzęsy są dość obciążone, więc przy dłuższym stosowaniu nie jest to najlepszy sposob:/
Z góry dziękuję za odpowiedzi; pozdrawiam!
Joey - 2005-11-14 18:48
Dot.: Osypujący się tusz
Znalazlam Ci dwa wątki o podobnej tematyce, może się przydadzą :)
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=osypujehttp://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=osypuje:cmok:
baby_doll - 2005-11-15 18:29
Dot.: Osypujący się tusz
Bardzo Ci dziękuję Joey, zawsze coś :)) Pozdrawiam mieszkankę mojego/ naszego pięknego miasta:):):)
adria21 - 2005-11-16 11:27
Dot.: Osypujący się tusz
Mam bardzo podobny problem, czyli obsypujące się tusze dobrych marek, przy czym nie wszystkie. Zupełna pomyłką jest dla mnie chyba już kazda maskara diora, straszliwie się obsypują. Troche lepiej jest z chanel, zwłaszcza z exstracils, przy czym maskara ta tylko podkreśla rzęsy i faktycznie zupełnie nie skleja - każda rząska jest osobno, chyba jeszcze bardziej zadowolona byłam z fly eye z givenchy, zero obsypywania. Zupełną pomyłką jest dla mnie także tusz dwufazowy, próbowałam l'oreala bodajże i mam koszmarne wrażenia - sklejanie ekstremalne, ale potem... faktycznie nie obsypywała się. A może baza pod maskarę będzie jakimś rozwiązaniem? Ja nie stosuję, ale jak widzisz trafiłam na maskary, z których jestem zadowolona. Może powodem jest ich długość, choć ja także mam długie rzęsy i jeśli je ambitnie wytuszuje sięgają niemal brwi, mimo tego nie wszystkie maskary mi sie obsypują.
Pozdrawiam :-)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plscorpio2000.keep.pl