Odbijane cienie

Gween - 2007-11-28 06:38
Odbijane cienie
Właśnie przeglądałam zeberkę.pl i natknęłam się na taki oto wynalazek: http://zeberka.pl/art.php?id=320 . Przyznam, że dość ciekawy sposób na makijaż i na pewno pozwala zaoszczędzić sporo czasu. Choć swoją drogą z taką zebrą czy panterką bym nie paradowała :D
A co wy o tym sądzicie?

wybujana - 2007-11-28 07:05
Dot.: Odbijane cienie
mnie sie panterka podoba, bo inne sama umiem zrobic , wiec nie potrzebuję kalki ;]

pasywno-agresywna - 2007-11-28 13:21
Dot.: Odbijane cienie
Pomysł ciekawy. Widzłam już takie cienie na stylistce, ale szczerze mówiąc nie przekonują mnie. Cena też jest wysoka jak za produkt kilkurazowego użytku.

Marwari - 2007-11-28 19:06
Dot.: Odbijane cienie
fajna sprawa, ale jakos watpie, ze to tak hop siup i idealnie jak na reklamie;)

gosik.s - 2007-11-28 20:17
Dot.: Odbijane cienie
Eeeeee... A co to za przyjemność w ten sposób się malować? :>
Przecież satysfakcja z fajnego, własnoręcznie wykonanego mejkapu to rzecz bezcenna :) Dlaczego się jej pozbawiać?
To tak samo, jak z samodzielnym dzierganiem. Kto się raz nauczył, ten już potem zawsze woli własnoręcznie zrobić sobie czapkę z szalikiem, choćby nie wiem jak ładne kompleciki były właśnie w H&M ;)

eMPi - 2007-11-28 21:44
Dot.: Odbijane cienie
Cytat:
Napisane przez gosik.s (Wiadomość 5905314) Eeeeee... A co to za przyjemność w ten sposób się malować? :>
Przecież satysfakcja z fajnego, własnoręcznie wykonanego mejkapu to rzecz bezcenna :) Dlaczego się jej pozbawiać?
To tak samo, jak z samodzielnym dzierganiem. Kto się raz nauczył, ten już potem zawsze woli własnoręcznie zrobić sobie czapkę z szalikiem, choćby nie wiem jak ładne kompleciki były właśnie w H&M ;) Zgadzam sie :ehem: Jednakże ciekawa jestem, czy któras z wizazanek testowała to cudo :rolleyes:

Kicia_Wampirzyca - 2007-11-28 21:56
Dot.: Odbijane cienie
Ciekawa sprawa z tymi odbijanymi cieniami ;) Jednak myślę, że jest dobrym rozwiązaniem jedynie na specjalne okazje :P
Osobiście wolę tradycyjny sposób nakładania cieni...Lubię się pomęczyć, a potem cieszyć się ze zmalowanym osobiście makijażem...