Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Ishikawa - 2009-10-04 19:36
Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
2 załącznik(i/ów)
Widzialam w gazetce Rossmanna reklamę nowej maskary Maybelline na baterie, dokładnie taką:
http://www.maybelline.com/Product/Ey...ine-A-Line.htmCzyzby jakis przełom w malowaniu rzęs? Wie ktos cos więcej ?
misiakasiulec - 2009-10-04 21:38
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Żaden przełom, Lancome już jakiś czas temu wypuścił na rynek tusz z wibrującą szczoteczką
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=28211. Wygląda na to że Maybelline to po prostu tańsza wersja :rolleyes:
Ishikawa - 2009-10-05 05:36
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
No ja sie pierwszy raz z tym stykam ;) dlatego jestem ciekawa opinii :)
misiakasiulec - 2009-10-05 08:16
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Ja nie wiem ale do tej wibrującej szczoteczki podchodzę sceptycznie, jakoś nie przekonuje mnie to że pulsujące wibracje w jakiś sposób wpłyną na to jak mi się będzie rzęsy malowało :D ale dzisiaj dla świętego spokoju pójdę pomacać szczoteczkę z Maybelline, mogę jak coś dać ci znać jak się ma do Lancome (swoją drogą kiedyś Givenchy wypuściło na rynek kulistą szczoteczkę którą skopiował L'oreal, szczoteczka z L'oreala była jakby trochę mniejsza i bardziej giętka, takie małe "cuś" na miękkim patyku, ani mi się tym dobrze malowało, ani nie było efektu wow :brzydal: życie tuszu skończyło się tym że najpierw używałam go jako bazy pod inne tusze a później po prostu oddałam koleżance :)
Ishikawa - 2009-10-05 08:19
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Cytat:
Napisane przez misiakasiulec
(Wiadomość 14583760)
Ja nie wiem ale do tej wibrującej szczoteczki podchodzę sceptycznie, jakoś nie przekonuje mnie to że pulsujące wibracje w jakiś sposób wpłyną na to jak mi się będzie rzęsy malowało :D ale dzisiaj dla świętego spokoju pójdę pomacać szczoteczkę z Maybelline, mogę jak coś dać ci znać jak się ma do Lancome (swoją drogą kiedyś Givenchy wypuściło na rynek kulistą szczoteczkę którą skopiował L'oreal, szczoteczka z L'oreala była jakby trochę mniejsza i bardziej giętka, takie małe "cuś" na miękkim patyku, ani mi się tym dobrze malowało, ani nie było efektu wow :brzydal: życie tuszu skończyło się tym że najpierw używałam go jako bazy pod inne tusze a później po prostu oddałam koleżance :)
Jestem iekawa jak to sie ma do samych rzes,czy ruch szczoteczki (oj przepraszam - wibracje:D) lepiej podnosi rzesy czy jak ?
Mam wrazenie, ze jak zle wyceluje to mi wywibruje gałke oczna :P
Bylam w piatek w Rossmanie i tej maskary niewidzialam wlasnie.
jamestown - 2009-10-05 09:02
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Cytat:
Napisane przez Ishikawa
(Wiadomość 14583798)
Jestem iekawa jak to sie ma do samych rzes,czy ruch szczoteczki (oj przepraszam - wibracje:D) lepiej podnosi rzesy czy jak ?
Mam wrazenie, ze jak zle wyceluje to mi wywibruje gałke oczna :P
Bylam w piatek w Rossmanie i tej maskary niewidzialam wlasnie.
Ja nie wierze w te wszystkie "wibatory" na rzesy. Badzmy szczerzy, ale to jeden wielki bubel. Juz Lancome takieog cudaka wypuscill, pozniej byla Estee Lauder.
Wibracje maja wprowadzac szczoteczke w samoczynne drgania, wiec nawet gdy nie ruszasz szczoteczka to rzesy i tak sa malowane. Z zalozenia ma zatem dawac lepsze i dokladniejsze pokrycie rzes a takze pokrubienie.
JoyceSky - 2009-10-05 12:28
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Ja też sceptycznie podchodzę do tych wibrujących szczoteczek. Byłam w Douglasie, testowałam Lancome, jakoś mnie nie zachwycił.
misiakasiulec - 2009-10-05 14:04
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Cytat:
Napisane przez JoyceSky
(Wiadomość 14587439)
Ja też sceptycznie podchodzę do tych wibrujących szczoteczek. Byłam w Douglasie, testowałam Lancome, jakoś mnie nie zachwycił.
Hehehe, najlepsze w mojej historii z Lancome jest to że kiedyś konsultantka kiedy zapytałam się o to czy definitywnie wycofano fatale ze sprzedaży powiedziała mi że ten z wibrującą szczoteczką jest doskonałym następcą fatale :hahaha:
jamestown - 2009-10-05 14:51
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Cytat:
Napisane przez misiakasiulec
(Wiadomość 14589034)
Hehehe, najlepsze w mojej historii z Lancome jest to że kiedyś konsultantka kiedy zapytałam się o to czy definitywnie wycofano fatale ze sprzedaży powiedziała mi że ten z wibrującą szczoteczką jest doskonałym następcą fatale :hahaha:
Dobry zart, choc z drugiej strony Fatale mnie nie zachwycil. Skleja rzesy.
SiSleyS - 2009-10-05 15:09
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Jeżeli ten tusz Lancome był bublem to i Maybelline też pewnie będzie :]
Nic nowego nie wymyślili to nie sądzę, że okaże się takim świetnym tuszem...
Na zagranicznym forum ma ocenę
2.4/5 od 7 użytkowników :yyyy:
misiakasiulec - 2009-10-05 16:05
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Cytat:
Napisane przez jamestown
(Wiadomość 14589919)
Dobry zart, choc z drugiej strony Fatale mnie nie zachwycil. Skleja rzesy.
Fatale właśnie był moim KWC, do szczoteczki trzeba się było na początku przyzwyczaić, a wyczarowywał istne cudo na moich rzęsach :)
Ishikawa - 2009-12-29 08:20
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
I jak i jak ?
Na KWC ma 3 gwiazdki, recenzja raczej mieszane.
Chcialabym zobaczyc, jak wyglada na oku :D
KateShinoda - 2009-12-30 15:53
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Na moje nieszczęście, kupiłam sobie ten tusz. Okropnie wygląda na moich oczach, strasznie je skleja i sprawia wrażenie cięzkiego :< A mój ulubiony tusz Sexy Curves oddałam koleżance, bo myślałam, że define-a-lash będzie w miarę ok, a tu wałek :/
Ishikawa, pomaluje jutro nim oczy i wrzucę fotkę, byś mogła ocenić :)
Ishikawa - 2009-12-30 15:57
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Cytat:
Napisane przez KateShinoda
(Wiadomość 16152261)
Na moje nieszczęście, kupiłam sobie ten tusz. Okropnie wygląda na moich oczach, strasznie je skleja i sprawia wrażenie cięzkiego :< A mój ulubiony tusz Sexy Curves oddałam koleżance, bo myślałam, że define-a-lash będzie w miarę ok, a tu wałek :/
Ishikawa, pomaluje jutro nim oczy i wrzucę fotkę, byś mogła ocenić :)
pewnie ze chce:D super, dzieki :D
quench - 2009-12-30 19:27
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Miałam ten tusz... Nie polecam, a przynajmniej nie za taką cenę (bez promocji ok48zł!!!). Pierwsze próby pomalowania rzęs - koszmar. Tusz robił grudy i sklejał masakrycznie. Efekt - kilka badyli nad okiem. :mad: Dopiero jak tuszu ubyło i trochę zgęstniał, dało się go używać bez bólu i efekt był nawet ładny.Co do wibracji- dla mnie był to chwyt czysto marketingowy. Nie zauważyłam jakiejś różnicy w wyglądzie rzęs malowanych z użyciem wibracji i bez niej.
No i chcę jeszcze dodać, że efekt ostateczny niewiele różnił się od tego jaki można uzyskać przy pomocy klasycznej wersji Define a Lash.
KateShinoda - 2009-12-31 09:49
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
9 załącznik(i/ów)
Ok, oto i moje pomalowane oko :)
quench, dokładnie jest tak, jak mówisz, oko w ogóle nie wygląda, jak ten tusz jest świeży i taki ciekły :/ Mam nadzieję, że jak go ubędzie, to będzie tak, jak mówisz, bo niekiedy nawet ładnie wychodził mi makijaż dzięki niemu, ale gdy odgarniałam znaczną część tuszu ze szczoteczki ;/
quench - 2010-01-01 21:14
Dot.: Maybelline Define-A-Lash Vibrating Mascara
Właśnie przez długi czas zastanawiałam się co jest nie tak z tym tuszem. Czy jest go po prostu za dużo na szczoteczce, czy z kolei jest zbyt uwodniony... Ale fakt faktem, przes pierwsze 3 tygodnie trzeba było czyścić szczoteczkę z nadmiaru tuszu, bo inaczej nie pomalowało się tych rzęs. Później tusz jakby zgęstniał i dało radę się już bez tego obejść, ale trzeba było się napracować by efekt był dobry. A po ok 6 tygodniach tusz był na wykończeniu, robił grudy i go wywaliłam.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plscorpio2000.keep.pl