ďťż

ďťż
Jaki róż dla oliwkowej cery?




kropka75 - 2006-10-15 11:34
Jaki róż dla oliwkowej cery?
  Z góry przepraszam, jeśli gdzieś jest już taki wątek, ale po wpisaniu w wyszukiwarkę hasła "róż" nie wyskakuje mi żaden temat. :(

Szukam różu dla siebie i pojęcia nie mam na jakim odcieniu się skupić. :(

Mam ciemnobrązowe włosy, niebieskie oczy i oliwkową karnację. Nie całkiem ciemną, taką raczej lekko opaloną, w oliwkowym odcieniu. Chciałabym ożywić i rozweselić buzię. Jaki kolor różu będzie dla mnie najlepszy??

Z góry dzięki za sugestie i rady. :)




iza251 - 2006-10-15 12:06
Dot.: Jaki róż dla oliwkowej cery?
  PODPINAM SIE - też mam taki problem:ehem:



Sathi - 2006-10-15 12:15
Dot.: Jaki róż dla oliwkowej cery?
  mój wygląd jest zgodny z waszym opisem i używam koloru tzw brudny róż.
Obecnie bourjois kolor rose dor



kropka75 - 2006-10-15 12:30
Dot.: Jaki róż dla oliwkowej cery?
  Cytat:
Napisane przez Sathi (Wiadomość 2897037) mój wygląd jest zgodny z waszym opisem i używam koloru tzw brudny róż.
Obecnie bourjois kolor rose dor
A jaki to jest nr, jeśli wolno spytać? :)




kropka75 - 2006-10-15 12:37
Dot.: Jaki róż dla oliwkowej cery?
  Cytat:
Napisane przez kropka75 (Wiadomość 2897157) A jaki to jest nr, jeśli wolno spytać? :) Już chyba mam. :) Kwestia kreseczki...

Rose D'or Pastel Joues - nr 34? :)

Dziękuję. :)

Inne sugestie mile widziane. :D



gosik.s - 2006-10-15 16:58
Dot.: Jaki róż dla oliwkowej cery?
  Wyczytałam kiedyś na Wizażu, że róż dobiera się szczypiąc się w policzek - ma być w takim odcieniu, jak naturalny rumieniec, jaki się pojawi po tej masochistycznej czynności ;)

A w wyszukiwarce nic Ci o różu nie wyskoczyło, bo ta bestia reaguje dopiero na wyrazy mające więcej niż 3 litery :)



enigma1985 - 2006-10-15 18:12
Dot.: Jaki róż dla oliwkowej cery?
  do Twojej karnacji będą pasowały róże z odcieniem brązu albo po prostu pudry brązujące



Anahstasia - 2006-10-15 20:21
Dot.: Jaki róż dla oliwkowej cery?
  Może to być brudny róż, może być ciemny koral, albo zwyczajnie - puder brązujący podkreślający właśnie kości policzkowe. Te dwie ostatnie propozycje będą wyglądały naturalnie, ale równocześnie będą świetnie wypełniać swoje zadanie.

Pozdrawiam!



Goldie - 2006-10-15 21:26
Dot.: Jaki róż dla oliwkowej cery?
  Mam do was pytanko trszkę nie na temat- jakiego podkładu używacie przy takiej cerze? Ja mam straszny problem z doborem właściwego odcenia:(



kropka75 - 2006-10-16 07:09
Dot.: Jaki róż dla oliwkowej cery?
  Cytat:
Napisane przez gosik.s (Wiadomość 2899076) Wyczytałam kiedyś na Wizażu, że róż dobiera się szczypiąc się w policzek - ma być w takim odcieniu, jak naturalny rumieniec, jaki się pojawi po tej masochistycznej czynności ;)

A w wyszukiwarce nic Ci o różu nie wyskoczyło, bo ta bestia reaguje dopiero na wyrazy mające więcej niż 3 litery :)
No patrz, nie wpadłam na to. :o

Po powrocie do domu dokładnie się wyszczypię. :D Teraz jestem malnięta, więc wolę nie. :) Swoją drogą... jakoś nie kojarzę na jaki kolorek się rumienię. :o Może rzadko się rumienię po prostu. ;)

Dziękuję. :)

Edit.
Spróbowałam tak troszkę... :)
Jak się tak palnę paręnaście razy w policzek to wychodzi ewidentnie róż. :) Taki dość ciemny, ale nie żywy, przybrudzony powiedziałabym właśnie.

A propos... a którym miejscu najlepiej tym różem pociągnąć, gdy nie ma się puchatych polików, a pociągłą, smukłą twarz?



kropka75 - 2006-10-16 07:14
Dot.: Jaki róż dla oliwkowej cery?
  Cytat:
Napisane przez enigma1985 (Wiadomość 2899548) do Twojej karnacji będą pasowały róże z odcieniem brązu albo po prostu pudry brązujące No właśnie z tym brązem to tak coś nie teges. :( Mam puder brązujący, taki lekko opalizujący, w kulkach i czasem zarzucę go lekko na policzki, ale... no właśnie...
Po 1 mam owalną twarz i jakoś mi się zdaje, że ten brąz jeszcze to wyostrza. A tak bym chciała mieć pączusie... :(
Po 2 z brązem jestem jakaś taka smutna... A przynajmniej tak siebie widzę.

Stąd moje pytanie. Bo może coś będzie bardziej żywe i wesołe niż brąz. :) Tak się przynajmniej łudzę. :D

Cytat:
Napisane przez Goldie (Wiadomość 2900790) Mam do was pytanko trszkę nie na temat- jakiego podkładu używacie przy takiej cerze? Ja mam straszny problem z doborem właściwego odcenia Bo to chyba w ogóle jest problem. :) Większość podkładów jest albo zbyt piaskowa, albo zbyt brązowa. Ewentualnie zbyt różowa lub zbyt brzoskwiniowa. :)
Kiedyś miałam super podkład nawilżający z Ori, ale przerobili go na matujący i stał się beznadziejny. Potem wędrowałam po różnych i nic nie było pasujące.
Aż miesiąc temu znalazłam coś o odcieniu mojej skóry. Co lepsze jest to podkład nieszczególnie polecany w KWC, ze względu na kolory przede wszystkim. :)
Jest to podkład AA Oceanic w kolorze nr 3 - Miód. Nie jest ani w różu, ani w brzoskwini, a w takim miodku właśnie. Wygląda prawie jak moja skóra i fajnie wyrównuje koloryt. Polecam spróbować - niektóre drogerie (np. Natura) mają testery i można się wyciaprać na próbę. :)



maja55 - 2006-10-16 07:59
Dot.: Jaki róż dla oliwkowej cery?
  Cytat:
Napisane przez kropka75 (Wiadomość 2901464) No właśnie z tym brązem to tak coś nie teges. :( Mam puder brązujący, taki lekko opalizujący, w kulkach i czasem zarzucę go lekko na policzki, ale... no właśnie...
Po 1 mam owalną twarz i jakoś mi się zdaje, że ten brąz jeszcze to wyostrza. A tak bym chciała mieć pączusie... :(
Po 2 z brązem jestem jakaś taka smutna... A przynajmniej tak siebie widzę.

Stąd moje pytanie. Bo może coś będzie bardziej żywe i wesołe niż brąz. :) Tak się przynajmniej łudzę. :D
Spróbuj użyć 2 rodzajów różu - jeden brąz do wymodelowania twarzy(np. puder brązujący - jeśli masz pociągłą twarz nałóż go poziomo, jeśli nałóżysz ciemny brąz po mocnym skosie, wówczas wyszczuplisz twarz jeszcze bardziej)Tym samym pudrem brązującym muśnij końcówkę brody oraz czoło, przy lini włosów - ten zabieg sprawi, że twarz nie będzie taka owalna.
Na koniec szczyty kości policzkowych muśnij lekko połyskliwym/żywszym różem np. w odcieniu różu. Nałóż ten róż tylko na same szczyty kości.



kropka75 - 2007-10-29 06:58
Dot.: Jaki róż dla oliwkowej cery?
  No więc tak... :)

Pomacałam sporo różnych różyków, wiele wypróbowałam, a w końcu kupiłam jeden. Używam go już kilka miesięcy i kocham nad życie. :D

To Bourjois nr 34. :ehem: Rady z brudnym, zimnym różem były trafione jak w 10. Dziękuję. :cmok:

Próbowałam też innych kolorków. W ciepłych różach wyglądam jeszcze w miarę, ale w brązach (i to różnych odcieni) jest źle. Po prostu źle. Mam 10 lat więcej, surową twarz, smutny wygląd i czuję się fatalnie.
W zimnym, brudnym 34 jestem ożywiona, wyglądam na wypoczętą i radosną. :jupi: Ilekroć się uróżuję, znajomi mówią mi że wyglądam ładnie, świeżo, inaczej, a ludzie którzy mnie rzadko spotykają pytają co się stało, że taka jestem promienna. :D

Jeszcze raz dzięki. :cmok:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • scorpio2000.keep.pl
  • Szablon by Sliffka (© Pokermein | Albumy)