jak się tego pozbyć???
MagJa - 2004-09-23 14:12
jak się tego pozbyć???
Znowu to samo - na moich policzkach tuż obok nosa, a pod oczami
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon41.gif wyskoczyły takie różowe podskórne gule
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Podejrzewam, że to (łącznie z rozszerzonymi porami i krostkami na czole) skutek zatkania porów wynikający z ostatnich eksperymentów kosmetycznych... Tylko jak się teraz tego pozbyć? Ona trwają uparcie na mojej twarzy już ponad tydzień... buuu... Pomóżcie
ann217 - 2004-09-23 17:03
hej! mi sie wydaje ze najlepiej jak pojdziesz do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy. zrobi to profesjonalnie i nie bedziesz miala klopotu. tylko maly problemik to znalezc dobra, godna zaufania kosmetyczke. ale w Twojej miejscowosci na pewno sa takie. zycze powodzenia
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
MagJa - 2004-09-24 09:23
A może ktoś zna jakieś domowe sposoby? Kosmetyczkę może i bym znalazła, ale ostatnio jestem tak spłukana, że o oczyszczaniu mogę sobie tylko pomarzyć...
Narnijka - 2004-09-24 13:25
polecam brevoxyl(20zl.a w aptece)-dzieki Smoczycy kupiłam i juz po dwóch zastosowaniach widzę różnicę-wrzuć na wyszukiwarke brevoxyl i poczytaj sobie troche o nim..
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
MagJa - 2004-09-24 13:37
Hmm... Myślałam nawet nad Brevoxylem... Na razie dzięki wizażowym wymianom zyskałam Clear Pore Neutrogeny i zamierzam spróbować. A nuż się uda... Wspomagam się jeszcze maseczką błotną oczyszczająco-wygładzającą Apis. Mam nadzieję, że to pomoże.
A może ktoś zna jakąś maść czy inne smarowidło (do stosowania punktowego najlepiej), które pomoże mi wyciągnąć te świństwa na światło dzienne? Bo wolałabym jednak nie katować całej twarzy...
Narnijka - 2004-09-24 13:42
Pasta cynkowa a potem dla zlagodzenia Tormentiol.Bardzo ladnier koi twarz i leczy wypryski maseczka z platkow owsianych:odrobine platkow zlaac gorącą woda-zeby napecznialy,zmiekly i puscily soczek,potem ten kleiczek nalozyc na twarz i pobyc sobie z tym troche az zaschnie.Polecam!
ZimnaBlondyna - 2004-09-27 12:08
Wydaje mi sie ze sa to male prosaczki, ktore sie tworza z brudu, ktory sie dostanie pod skore. Najlepszym sposobem jest pojsc do kosmetyczki, ktora Ci to przekluje i usunie. Eksperymentowanie w domu moze tylko pogorszyc sytuacje.
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Smoczyca - 2004-09-27 21:40
Czy to taka dość duża podskórna bolesna gula? Taka z tych co to nie da się wycisnąć (nie zebym od razu popierała
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif ) bo siedzi głęboko? Wyciagam takie rzeczy do wierzchu grubą warstwą maści ichtiolowej (naklejam plasterek zeby nie pomazać całej twarzy), inny sposób - okłady z goracej sody oczyszczonej (rozpuszczam łyżeczkę sody w poł szklanki wody, trzeba przykładać póki ciepłe). Pomaga wyciagnąć na wierzch, gula robi się mniejsza, jest bliżej powierzchni i nie boli. Wtedy likwiduję ją właśnie za pomocą pasty cynkwej, brevoxylu, czy nawet 10% benzacne, dermaknelu (siarkowa mazia, mocno wysusza). Na krostkę w ostatnim stadium świetnie działa poczciwy tormentiol, szybciej się goi i zabliźnia.
Pozdrawiam
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
ZimnaBlondyna - 2004-09-28 09:15
Bardzo ladnie powiedziane Smoczyco!!! Masc ichtiolowa na takie wielkie hormonalne pryszcze wypelnione ropa jest idealna! najlepiej jednak zapobiegac ich powstawaniu chodzac regularnie na czyszczenie twarzy do kosmetyczki. Z gladkiej skory cos takiego sie nie robi, w moim przypadku z takich malych grudek powstaja te 'wulkany'...
MagJa - 2004-09-28 09:24
Smoczyca napisał(a):
> Czy to taka dość duża podskórna bolesna gula? Taka z tych co to nie da się wycisnąć (nie zebym od razu popierała
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif ) bo siedzi głęboko?
Coś w tym stylu, tyle że nie boli, a za to czasami swędzi
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon41.gif Wyciskać nawet tego nie próbuję, bo niby jak
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon21.gif A po każdej stronie noska mam 2-3 takie
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif>Wyciagam takie rzeczy do wierzchu grubą warstwą maści ichtiolowej (naklejam plasterek zeby nie pomazać całej twarzy), inny sposób - okłady z goracej sody oczyszczonej (rozpuszczam łyżeczkę sody w poł szklanki wody, trzeba przykładać póki ciepłe). Pomaga wyciagnąć na wierzch, gula robi się mniejsza, jest bliżej powierzchni i nie boli. Wtedy likwiduję ją właśnie za pomocą pasty cynkwej, brevoxylu, czy nawet 10% benzacne, dermaknelu (siarkowa mazia, mocno wysusza). Na krostkę w ostatnim stadium świetnie działa poczciwy tormentiol, szybciej się goi i zabliźnia.
Wypróbuję i Twoje rady
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Na razie za radą Narnijki smaruję pastą cynkową, oprócz tego na noc smaruję Clear Pore Neutrogeny i coś mi się wydaje, że to znika. Tyle że nie wychodzi na zewnątrz w postaci wielkich wulkanów, a po prostu zanika... Nie wiem czy to dobrze czy to źle, ale generalnie zwykle na mojej twarzy takie dziwactwa się po prostu dematerializują
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/hahaha.gif> Pozdrawiam
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gifJa również
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
MagJa - 2004-09-28 09:32
ZimnaBlondyna napisał(a):
> Wydaje mi sie ze sa to male prosaczki, ktore sie tworza z brudu, ktory sie dostanie pod skore.
Nie wiem jak wyglądają ani jak powstają prosaki, ale jak na mój gust to Ci moi dziwni przybysze pojawili się po potraktowaniu mojej buźki mleczkiem zawierającym Isopropyl Isostearate (na II miejscu!!!
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon24.gif że też tego nie zauważyłam od razu
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/2mur.gif) i maseczkami zawierającymi Isopropyl Myristate (gdzieś w pierwszej piątce, ale do tej pory stosowałam je rzadko i nic się nie działo). Wszytskie 3 produkty wyleciały z hukiem
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon31.gif z mojej łazienki
>Najlepszym sposobem jest pojsc do kosmetyczki, ktora Ci to przekluje i usunie. Eksperymentowanie w domu moze tylko pogorszyc sytuacje.
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gifJakoś mi się nie wydaje (choć mogę się mylić), żeby te moje cuda dało się przekłuć... Jak na razie sprawa się nie pogarsza, a nawet polepsza, więc nie jest tak źle. A do kosmetyczki prędzej czy później i tak się wybiorę, ale na razie nie mam za co
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif
Edii - 2004-09-28 09:46
Magjo, mnie również przytrafiają się takie "dziwactwa" i one zachwują sie różnie - jedne wyłażą a inne dematerlizują się
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/hahaha.gif moja odpowiedz pewnie nic ci nie da bo powiem to samo co Smoczyca - sprawdza sie wtedy albo brevoxyl albo tormentiol, super jest tez dla mnie Acne-sulf na siarce
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif za cale 4 zł do kupienia w aptece, polecam.
Smoczyco, tak przy okazji jesli mogę Cię o coś zapytać - w kwestii kwasów byłam biernym uczestnikiem dysput - przekopałam wszystkie Twoje wypowiedzi, powqiedz proszę, czy na pojawiające się od czasu do czasu ale nie w ilosci bombardującej
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif takie gule, o których pisze Magja pomoże kuracja effaclarem? stosuję go od tygodnia i chyba już mam za sobą (!) legendarny wysyp takich własnie gul oraz identycznie czerwonych i bolaco-swędzących miejsc ale płaskich niemalże brrr...wiem ze mam nie przerywac kwasów, ale w jakiej kolejnosci stosowac np. brevoxyl na te niespodzianki? Kiedy to sie skonczy? heellllpppp!!!!!!!! czy to mozliwe zebym juz po tygodniu zauwazyla zmniejszenie porów koło noska? Plis poratuj informacją bo zwariuję...
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
Smoczyca - 2004-09-28 22:21
ZimnaBlondyna napisał(a):
> Bardzo ladnie powiedziane Smoczyco!!! Masc ichtiolowa na takie wielkie hormonalne pryszcze wypelnione ropa jest idealna! najlepiej jednak zapobiegac ich powstawaniu chodzac regularnie na czyszczenie twarzy do kosmetyczki. Z gladkiej skory cos takiego sie nie robi, w moim przypadku z takich malych grudek powstaja te 'wulkany'...
Wiesz nie do końca musisz mieć rację Blondyno... ale po kolei nawiązując do Twojej wcześniejszej wypowiedzi - prosaki i zaskórniki to co innego, a podskórna cysta to też co innego
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif często faktycznie jest tak że z drobnych zanieczyszczeń i zaskórników robi się pryszcz, bo niedokładnie oczyszczamy skórę. Ale dziś, wśród wizażanek, które rygorystycznie przestrzegają zasad oczyszczania skóry, robią peelingi, glinki, złuszczają skórę kwasami - e nie wydaje mi się zeby takie problemy z cerą były skutkiem niedokładnego oczyszczania, czyli mówiąc wprost - braku higieny. Dzisiejszy trądzik to bardzo często trądzik kosmetyczny gdzie grudki i pryszcze są wywołane przez pewne składniki kosmetyczne. Właśnie kremy, niespłukane maseczki itd.
Co do oczyszczania manualnego u kosmetyczki - toczyła się jakiś czas temu spora dyskusja. WIem że czasem przy mocno zanieczyszczonych cerach naprawdę trzeba się poddać takiemu zabiegowi, ale nie wyobrażam sobie robić to regularnie. Większość kosmetycznych autorytetów jest przeciwna. Są już inne metody oczyszczania cery. Taki zabieg mechanicznego wyciskania powtarzany często sprawia iż następuje eskalacja problemu, cera będzie się zanieczyszczać szybciej i domagać się bedzie częstszego czyszczenia (pomijam już kwestię trafienia na naprawdę dobrą kosmetyczkę... zła pokaleczy twarz, rozsieje infekcję). Na zachodzie kosmetyczki już takich zabiegów nie wykonują, nie wolno im przerywać ciągłości skóry.
Do Edii - jesli masz takie gule to Effaclar moze być tu tylko czynnikiem pomocniczym, sam w sobie infekcji nie zwalczy - jesli pojawiają się regularnie to świadczy to infekcji moim zdaniem, i raczej pomóc tu moze jakiś antybiotyk miejscowy, dostępny na receptę. Nie miałam nigdy żadnego wysypu przy kwasach. Może się pojawić taka reakcja, ale ile to trwa nie mam pojęcia. Co do zwężania porów, to raczej nie ma się nastawiać na bardzo wiele. Pierwsze efekty powinny być widoczne po kilku tygodniach - ale naprawdę nie ma co oczekiwac jakiś fajerwerków... Co do brevoxylu - uważaj na zbitkę kwas + brevoxyl. Mozesz silnie podrażnić sobie skórę. Spóbuj tak - Brevoxyl w dzień pod krem nawilżający, na noc Effaclar.
Pozdrawiam
Edii - 2004-09-29 11:53
dziękuje Ci bardzo Smoczyco za informacje
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gifhttp://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif jednak po tym co piszesz troszkę mój entuzjazm opadł w związku z effaclarem
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gifwiem ze nie jestem jedyna która "późno dojrzewa"
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/hahaha.gif , ale naprawdę mam już dość tych szpecacych wulkanów, które stale się pojawiają, przerabiałam już antybiotyk od wewnątrz i kilka antybiotyków na zewnątrz, różne sposoby pielęgnacji cery, ponad rok łaziłam na jontoforezy do kosmetyczki, jak tylko przestawałam - znowu wulkanik
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/2mur.gif , przerwałam tę kurację, bo miałam dość latania trzy razy w tygodniu do kosmetyczki, zużyłam jedną tubkę brevoxylu - owszem pomagał na to co już wylazło, ale zeby ograniczył wyłażenie to nie, popijałam wstrętne drożdze, pilinguję się regularnie...sama juz nie wiem co jeszcze robię...opadam z sił - wulkany wyłażą - co prawda nie w jakiejs powalającej ilości, ale w takiej ze mi przeszkadzają !!! Smoczyco kochana, ratunku, juz nie wiem co robic, mialam nadzieje ze effaclar cos zmieni, ale widzę ze raczej niewiele...
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/2mur.gif
Vincenza - 2007-06-02 21:43
Dot.: jak się tego pozbyć???
Witam i proszę o poradę.Rok temu po pierwszym zetknięciem ze słońcem,pojawił mi sie niewielki pryszcz pod okiem,a,że byłam na wczasach ze znajomymi to sie tego tworu wstydziłam i próbowałam go usunąc.Nic z tego nie wyszło ,wcisnęłam go jeszcze głebiej.Tak sie do niego przyzwyczaiłam,że dałam sobie spokój.Nie rósł,nie wchłaniał się,nie bolał,nie był duzy,ale był czerwony i odstający.W kwietniu byłam na laserze,na naczynka i wspomniałam o tym pryszczu.Pani dr.dała mi Zinerit.Nie podziałał.Poszłam do kosmetyczki,nie mogła go oczyścić ,bo zbyt głeboko siedzi,poleciła mi tribiotik,smarowałam tydzień,lekko się rozbielił,ale cały czas czuje go pod skórą i muszę maskować.Jak to dziadostwo wyciągnąc na zewnątrz.Dzisiaj kupiłam maść ichtiolową pod namową Pani z apteki.Posmarowałam po raz pierwszy,myslicie że pomoże,a jak nie to co jeszcze mogę zastosować.Jestem już bez radna.Był dermatolog,kosmetyvzka,an tybiotyk czego jeszcze nie spróbowałam.Dziękuje za jakie kolwieg porady.
Equita - 2007-06-03 12:55
Dot.: jak się tego pozbyć???
Ja mam cos takiego: z AOK First Beauty cooling power paste :D z rumiankiem i mieta.. pasta, ktora naklada sie punktowo na noc, chlodzi, wysusza i zmniejsza te okropnosci :)
Vincenza - 2007-06-03 18:16
Dot.: jak się tego pozbyć???
Dziękuje!Napewno wypróbuje.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plscorpio2000.keep.pl