ďťż

ďťż
Do Pixie:O)




ewunia2 - 2004-10-05 18:00
Do Pixie:O)
  Witam Was Wizazanki, mam pytanie co zrobić aby na cerze po użyciu kremów z kwasem puder się nieważył??? od kilku dni używam Jabushe, niższe stężenie kwasu narazie i zauważyłam że pory wyraźnie się zamknęły i gdy nakładam fluid to po jakimś czasie widzę kropki tak jakby sie nie wchłonął dobrze, wcześniej tego niezaważyłam wiec to na pewno sprawa kremu.dobre twarz nawilżam ale kurcze niewiem co robić bo to wygląda nie ładnie , może macie kochane jakieś rady???????serdecznie dziękuję http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif




Justy - 2004-10-06 07:50

  nie wiem, czy ktoś Ci udzieli rady "z własnego doświadczenia" bo Jabu'she to nie "kwasy" (czyli nie AHA lub BHA). Jabu'she zawiera kwas alfa-liponowy, który ma tyle wspólnego z "kwasami" (AHA, BHA), co kwas askorbinowy (wi.C).



pixie7 - 2004-10-06 08:38

  Witam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Ewuniu, Justy ma rację, kwas liponowy to nie jest kwas o działaniu złuszczającym.
Jeśli podkład waży się na kremie, spróbuj nałożyć pod niego (na krem) silikonową bazę pod makijaż, np. Sephory albo Lumene, powinien dać się ładnie rozprowadzić.

http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif



ewunia2 - 2004-10-06 18:59
Do Pixie:O)
  hej dziękuję Wam bardzo, cały czas się uczę czegoś o kwasach. a ja myslałam że też złuszcza http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/kill.gif , nabyłam w sobotę bazę lumeny , fakt ładnie się na niej wszystko rozprowadza , zobaczymy jak będzie , dzisiaj w ciągu dnia cera wyglądała nawet ok.dziękuję Ci kochana:cmok:Ty też używasz Jabu'she dla mnie to cudo pod oczy niewiem jak będzie dalej a nie uwazasz że ciut za silny jak na moje 27 lat????




pixie7 - 2004-10-07 09:40

  Krótko:

Nie, nie jest za silny.

A teraz uproszczony "wykładzik" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif :

Nie istnieje coś takiego jak "za silny krem" (może być najwyżej podrażniący/uczulajćy, ale kwas liponowy pomimo kontrolowanego "drażnienia" skóry, nie powinien uczulać - oczywiście wwszystko zależy od indywidualnej reakcji), jego działanie przeciwzmarszczkowe opiera się głównie na profilaktyce a nie wygładzeniu istniejących zmarszczek - pewne aktywne składniki mogą wprawdzie naprawić pewne niekorzystne zmainy które zaszły w komórkach na skutek nadmiernej ekspozycji na słońce albo związane z działaniem wolnych rodników, ale nie mają fizycznej możliwości cofnięcia procesu starzenia komórek - żeby tak się stało, musiałyby mocno ingerować w nasze DNA, a to już byłaby bardzo niebezpieczna zabawa, chyba lepiej się troszę zmarszczyć niż zachorować na raka, prawda?
Starzenie komórek to proces szalenie skomlikowany i ciągle w pełni niezbadany, gdybym miała jego proste wyjaśnienie pisano by o mnie w encyklopediach! W dużym skrócie: liczba podziałów ("odnów") komórek skóry w ciągu ich życia zdeterminowana jest przez nasze geny. Jednak promienie UV i wolne rodniki mogą ten proces znacznie przyspieszyć (uszkadzając mechanizmy podziału w komórkach - dokładnie ten sam proces i te same czynniki są m.in. odpowiedzialne za powstawanie nowotworów!). Zadaniem kremów przeciwzmarszczkowych jest ochrona komórek przed wolnymi rodnikami (np. właśnie kwas liponowy - badania dowodzą, że to doskonały i silny przeciwutleniacz - także wit.E), ochrona przed promieniowaniem UV (dlatego bardzo ważne jest stosowanie wysokich filtrów), dostarczanie witamin i składników potrzebnych do niezakłóconej przemiany komórkowej (np. wit. C, która zażywana wewnętrznie wykorzystywana jest przez organizm do innych, bardziej "strategicznych" celów, na skórę przychodzi kolej jako ostatnią, stąd ważna jest powierzchniowa aplikacja), pewna stymulacja odnowy komorek odpowiedzialnych za elastyczność skóry-fibroblastów - (np. kwas glikolowy (AHA) i mlekowy), związanie wody w skórze, na jak najgłębszym poziomie (niestety, większość kremów wiąże ją tylko w naskórku).
Jedną z niewielu substancji mających pewien wpływ na metabolizm komórkowy i "uczynniającą" pewne geny jest kwas retinowy (postać witaminy A). W odpowiednich stężeniach jego działanie jest bezpieczne i prawdziwie dobroczynne, ale ponieważ to silna substancja, należy go przyjmować pod kontrolą lekarza (zwłaszcza wewnętrznie).

A kwas liponowy?:
"Wykorzystywany od niedawna w kosmetyce kwas liponowy jest bardzo silnym przeciwutleniaczem. Zwalcza wolne rodniki i chroni przed nimi skórę. Cząsteczka tego kwasu jest bardzo mała i posiada powinowactwo zarówno do wody jak i do tłuszczów, dzięki czemu może przeniknąć przez warstwę rogową naskórka i dotrzeć aż do skóry właściwej. Kwas liponowy pomaga w przemianie witaminy A obecnej w skórze w kwas retinowy, który ma zdolność wygładzania zmarszczek; nie powoduje efektów ubocznych związanych z zewnętrznym stosowaniem kwasu retinowego."

Zatem smaruj się śmiało Jabu'she-m, działa na Twoja skórę głównie ochronnie i wspomaga jej naturalne funkcje, w tym wykorzystanie witaminy A.

Gdyby to była bardzo silna substancja, sprzedawano by ją na preceptę (wg. ustawy o kosmetykach).

Też uzywam tego kremu, pod oczy, nie widzę cudów, ale traktuję to jako działanie zapobiegawcze http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif



systematica - 2004-10-07 16:20

  Ewuniu, ja doradzałabym używanie innego podkładu - chyba że baza pomoże. Uzywałam silniejszej wersji Jabushe i faktycznie, jego konsystencja jest taka, że pokrywa skórę delikatną matową warstewką , z która niektóre podkłady mogą reagować warzeniem się. Na pewno nie wszystkie. Kwas liponowy nie ma z tym nic wspólnego.
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon27.gif



ewunia2 - 2004-10-07 18:16

  Dziękuję Wam kochane, od dwóch dni jak patrzę na cerę to baza faktycznie pomogła, ale mimo wszystko po skończeniu tego podkładu przerzucam się na Cliniqa bo ostatniego czasu go próbuję i bardzo mi odpowiada.pozdrawiam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • scorpio2000.keep.pl
  • Szablon by Sliffka (© Pokermein | Albumy)