Czy można "przekarmić" skórę?
Arietta - 2009-10-18 14:27
Czy można "przekarmić" skórę?
Zastanawiam się nad tym, jak reaguje skóra na dostarczanie jej 'nadmiernej" dawki składników (nie mówię o kwasach ale o pielęgnacyjnych). Organizm reaguje dwojako (chyba) - jak go przekarmiamy reaguje źle - tyje, znowu nadmiar wit. C wydalamy (z moczem). Jak to jst ze skórą twarzy np.? Czy jeśli aplikujemy np. krem bardzo bogaty w witaminy, proteiny rano i wieczorem, to kiedy się wystarczająco "naje" przestaje po prostu więcej "jeść"? Czy może jakos jej szkodzimy?
Pytam, bo używam ostatnio kremu Dermiki w wersji "salon", czyli przeznaczonego dla gabinetów kosmetycznych. Bardzo go lubię, ale czy jeśli jest on do użytku profesjonalnego to może jest on silniejszy, bardziej skoncentrowany i nie nadaje się do codzienniej pielęgnacji?
jelonki - 2009-10-18 20:46
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
Też mnie zastanawia, jak to jest z ilością nakładanego kremu. Kosmetyczka do której chodzę i u której zaopatruję się w kremy do stosowania w codziennej pielęgnacji zawsze mówi, żeby krem nakładać bardzo oszczędnie :confused:
xxSHINeexx - 2009-10-18 23:27
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
Ciekawe, mnie rowniez to zastanawia :)
kina - 2009-10-19 02:40
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
Z tego co wiem to skora z danego kremu wezmie tyle ile potrzebuje:)
ladybalbina - 2009-10-19 12:41
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
Cytat:
Napisane przez Arietta
(Wiadomość 14795493)
Zastanawiam się nad tym, jak reaguje skóra na dostarczanie jej 'nadmiernej" dawki składników (nie mówię o kwasach ale o pielęgnacyjnych). Organizm reaguje dwojako (chyba) - jak go przekarmiamy reaguje źle - tyje, znowu nadmiar wit. C wydalamy (z moczem). Jak to jst ze skórą twarzy np.? Czy jeśli aplikujemy np. krem bardzo bogaty w witaminy, proteiny rano i wieczorem, to kiedy się wystarczająco "naje" przestaje po prostu więcej "jeść"? Czy może jakos jej szkodzimy?
Pytam, bo używam ostatnio kremu Dermiki w wersji "salon", czyli przeznaczonego dla gabinetów kosmetycznych. Bardzo go lubię, ale czy jeśli jest on do użytku profesjonalnego to może jest on silniejszy, bardziej skoncentrowany i nie nadaje się do codzienniej pielęgnacji?
Oczywiscie ze mozna "przepielegnowac" skore. Wyglada wtedy tak samo jakby byla nie pielegnowana. Moga wystapic podraznienia , czy wypryski. Co do kremow gabinetowych: nie nadaja sie do pielegnacji domowej wlasnie z powodu zwiekszonej ilosci skladnikow aktywnych
Arietta - 2009-10-19 20:00
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
Cytat:
Napisane przez ladybalbina
(Wiadomość 14809330)
Co do kremow gabinetowych: nie nadaja sie do pielegnacji domowej wlasnie z powodu zwiekszonej ilosci skladnikow aktywnych
To smutna wiadomość. Wynika z tego że nie powinno się robić kremów naturalnych z półproduktów kupowanych np. w Mazidłach i tego typu sklapach. Bo przecież jako naturalne mają one znacznie silniejsze działanie niż kremy kupowane w sklepie, w których część składu to konserwanty, a jakaś część - zwykła reklama, bo nie wszystkie składniki aktywne (np. wit. C) dają się faktycznie w tych kremach utrzymać tyle czasu - zbyt szybko w rzeczywistości ulegają rozkładowi. Itd.
Wniosek więc taki, że kremy naturalne, które przygotowuje się samemu mają silniejsze, bardziej skoncentrowane działanie podobnie jak kosmetyki gabinetowe - nie nadają się więc do codziennej pielęgnacji, hmmm.
ultrafiolet88 - 2009-10-20 23:10
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
przepielęgnowac nie mozna:D ale mozna zapchac sobie skore zbyt duza iloscia tlustych skladnikow w kremie.
witamin i innych takich skora wezmie tylko tyle ile potrzebuje wiec nie mozna jej przekarmic.
natomiast stosujac zbyt czesto cos z drazniacymi skladnikami np alkoholem denatem- mozna ja podraznic, lub zapchac sobie pory skladnikami komodogennymi.
i skora nie wygląda wtedy zle od nadmiaru pielegnacji tylko od szkodzacych jej skladnikow.
jesli znalesc sobie krem ktory nas nie podraznia ani nie zapycha( polecam tropienie w skladach) to spokojnie mozna uzywac kremu dwa czy trzy razy dziennie:)
nieprawda ze sie nie nadaja. jesli masz jakis konkretny problem ze skora to wlasnie skladniki w kremie go leczą, im jest ich wiecej tym lepiej dla skory.
sklepowe kremy niestety maja ich najczesniej bardzo malo i nie dzialaja.
natomiast maja kupe smieci ktore szkodzą skorze.
kupijac skladniki naturalne uzywasz danego skaldnika aktywnego tyle ile Ci potrzeba. zawsze podane są optymalne stęzenia i trzymając sie ich nic sobie nie zrobisz poza poprawą cery.
calkiem to sobie odwrocilas...:)
do codzienniej pielegnacji nie nadaja sie kwasy czy innne silnie dzialajace skladniki, ale witaminy czy oleje, olejki i takie inne jak najbardziej.
Arietta - 2009-10-21 07:52
Dot.: Czy można "przekarmić" skórę?
Cytat:
Napisane przez ultrafiolet88
(Wiadomość 14839110)
calkiem to sobie odwrocilas...:).
Tak, zdaję sobie sprawę że to trochę "odwrócone" ;) Ale czy ja odwróciłam? Ja tylko w pewnym sensie podkreśliłam czy przerysowałam to, co zostało powiedziane przez ladybalbina. I wcale nie dla żartu czy złośliwości, tylko dlatego, że tak naprawdę w powodzi różnych teorii, które wydają się być słuszne trudno się rozeznać - zwłaszcza jeśli.... się wzajemnie wykluczają.
A ja rzeczywiście chcę wiedzieć (co oczywiste) czy np. nie przedobrzę. Bo w różnych dziedzinach życia doskonale się sprawdzają powiedzonka typu "od nadmiaru głowa boli".
Wracając do tematu - wyraźnie napisałam, że nie chodzi o kosmetyki typu kwasy i tym podobne. Zaznaczyłam że chodzi o kosmetyki PIELĘGNACYJNE.
Nie jest to też problem składnika, który uczula tylko cóż - może zacytuję samą siebie z pierwszego postu którym zakładałam topic
" jak reaguje skóra na dostarczanie jej '
nadmiernej" dawki składników(czyli np w większej ilości niż potrzebuje, albo takich których nie potrzebuje bo ma wystarczająco a my o tym nie wiemy)"
tu posłużyłam się analogią do dwóch sytuacji w których na "przekarmianie" cały reaguje cały organizm, jedna - szkodliwa, druga obojętna;
1. nadmierne jedzenie - organizm tyje, co powoduje liczne kłopoty zdrowotne --->reakcja na przekarmianie zła
2. dostarczanie organizmowi nadmiernych ilości witaminy C (np. w pastylkach) - organizm nie przyswaja nadmiaru, pobiera tyle ile mu potrzeba, resztę wydala z moczem ----> reakcja na przekarmianie obojętna.
Nie wiem jak reaguje skóra w takiej sytuacji, a wydaje mi się to istotne, zwłaszcza jeśli się posługuję do pielęgnacji kosmetykiem (pielęgnacyjnym nie z kwasami) gabinetowym, który jest silniejszy i ma bardziej skoncentrowaną ilość składników (chyba ma, bo w przeciwnym razie nie różniłby się od tych ogólnie dostępnych, nie byłby gabinetowym).
To wszystko. Teraz chyba wyraziłam się jasno.
--------
A przy okazji, skoro już poruszyłam temat kosmetyków naturalnych, robionych samemu, to oczywiście wiem że są znacznie lepsze niż te w sklepie, które mają powpychane masę różnych składników, często szkodliwych, za to mają śliczne opakowania, pięknie wyglądają i mają bardzo wyrafinowaną reklamę :D
Tak, ja to oczywiście wiem.
Posłużyłam się tym przykładem może nieco demagogicznie, ale jeśli przyjrzeć się problemowi pod tym kątem, to wcale nie było to pozbawione logiki ;)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plscorpio2000.keep.pl