Co po basenie?
slimaczek - 2004-06-02 08:58
Co po basenie?
Cześć!
Wychodze z basenu, i mam tak czerwoną buzię, jak tylko się da. Co z nią zrobic? Mam przy tym cerę z problemami, bo mieszaną, a do tego jeszcze naczynkową.
Krem nawilżający odpada - bo świecę się jak latarnia. Matujący - ściąga i podrażnia. Efekt jest taki, że zaraz po basenie wyglądam fatalnie - czerwona, i jeszcze do tego z czerwonymi obwódkami wokół oczu - po okularkach...
Pomocy!
slimaczek
pixie7 - 2004-06-02 10:09
Też chodzę na basen, mam te same problemy, wraz z większością innych mniej lub bardziej wyczynowych pływaków
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif .
Generalnie staram się dodatkowo nie podrażniać cery, odpada nawet tonik, chyba że glicerynowy żelowy Hydra Confort L'Oreal. Pod oczy też coś b. delikatnego, żaden tam żel (będzie szczypał!), tylko kremik, marka nieistotna (ja nakładam "Cernor" z wit.K belgijskiej firmy Auriga, ale to naprawdę nie ma znaczenia, liczy się gęsta, łagodząca formuła!), dorzucam też czasem serum "Renergie Lift Yeux" Lancome (pomaga zniwelować te czerwone obwódki po okularkach, poprawia krążenie), ale to opcjonalnie (cena!).
Na obwódki faktycznie pomaga niestety tylko czas, tzn. po jakiejś godzinie, dwóch same ustępują... Jeśli nie chcesz tak długo czekać, spróbuj delikatnego drenażu limfatycznego przy nakładaniu kremiku wokół oczu.
Na twarz podobnie, krem relipidujący (nawet lekko natłuszczający!) silnie nawilżający, najlepsze są te do cery odwodnionej (taka wszak jest po wyjściu z basenu!), np. "Thermal S" Vichy (ale nie w wersji matującej!), "Aquasource Non-Stop" Biotherm, zwykły krem nawilżający (do cery fotowrażliwej SPF 30+) Eris, itp. Żadnych kremów ani żeli matujących czy totalnie beztłuszczowych przeznaczonych do cery tłustej/mieszanej! Często zawierają alkohol i będą dodatkowo podrażniać!
Że po uzyciu kremu się świecisz? Proponuję puder, a z kremu po basenie absolutnie nie rezygnuj, bo świecenie jeszcze się pogłębi: wysuszona skóra będzie się starała maksymalnie zregenerować intensyfikując produkcję sebum... Że nie wspomnę o zgubnych długofalowych skutkach braku nawilżania cery... (zmarchy gwarantowane!)
Ja wiem, że są dziewczyny, które wychodzą z basenu świeżutkie jak arbuzy, niczym panienki James'a Bond'a i nie muszą w panice ratować swoich buziek.
Ale:
a) są one w druzgocącej mniejszości;
b) podobne nonszalanckie potraktowanie naszej spragnionej skóry nie spowoduje jej cudownej zamiany w nieskazitelną. Nad tym trzeba popracować!
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif (wiem, wiem, nie ma sprawiedliwości, itp...)
Powodzenia!
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
joannea - 2004-06-02 10:23
ja po basenie (wlasnie z niego wrocilam) staram sie nalozyc maseczke nawilzajaca - jakas gesta i tresciwa, zeby pomoc skorze w regeneracji. jezeli plywam, tak jak teraz, wiecej niz przewiduje moja norma maseczkowa, ratuje sie szybkim kremem - teraz wlasnie Biothermem, wspomnianym przez Pixie - ale wlasnie (wylazlam z wody rowno 35 minut temu) czuje, ze to za malo, i buzia sie sciaga.
Zaraz bede sie dosmarowywac kolejnymi nawilzaczami
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gifA swiceniem sie nie przeyjmuj - zreszta, nie wszystkie kremy nawilzajace je wywoluja!!!
slimaczek - 2004-06-03 09:11
Dziekuje za odpowiedzi, nawilżam się ile wlezie, a do obwódek przyzwyczajam. Dziewczyny, jesteście nieocenione. Dzięki.
slimaczek
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plscorpio2000.keep.pl