Co do YR
teofano - 2003-01-16 13:57
Co do YR
Co by tu napisać o YR? Zaopatruję się u nich od sierpnia roku 2002. Bo wcześniej nie mogłam znaleźć namiarów tej firmy. Teraz zaopatruję się wysyłkowo regularnie co miesiąc. Mam swój limit finansowy którego się trzymam. I bardzo nie narzekam. Nie wszystko w ofercie YR jest 100% skuteczne. Ale w porównaniu np. z Avonem kosmetyki przeciwko rozstępom i do pielęgnacji biustu są superrewelacyjne. Po zastosowaniu ich wróciłam do formy z przed ciąży. Z Avonem takich efektów nie udało mi się uzyskać. Kolorowe też mnie osobiście zadawalają. Szczególnie zielona seria Kolory Natury. Zapachy też są dobre. Może nia tak trwałe jak firm z wysokich półek. Ale to są tylko wody toaletowe, od których nie mozna przeciez wymagać zbyt dużo. Maja też i gnioty. Z tych, które udało mi się przetestować to są pomadki ochronne, krem Bio-Calmille na noc ( co kolwiek lepki)I seria, której nazwy zapisać nie umiem, która miała być do cery mieszanej, a okazała się przeznaczoną być dla młodzieży. Do której niestety ja się nie zaliczam [img]icons/icon22.gif[/img]. Ale mam brata w odpowiednim wieku. Z przyjemnością zestawik zużył. Nie mam zamiaru robic reklamy YR. Ale lubię tę forme zakupów (wysyłkowo). Nie dla tego, że przy okazji zakupu czegoś za określona sumę dostaje się gadet. Traktuję to jako miły dodatek do zakupów, a nie główny cel. Zaopatruje się wysyłkowo dla tego, że zmusiły nie do tego wytapetowane, nie z makijażem, ale właśnie wytapetowane sprzedawczynie. Które patrzyły na mnie z reguły z góry. To pewnie przez mój cokolwiek włóczęgowski styl, który preferuję w trakcie łazęgi po sklepach. Luźne ubranie, brak makijażu. Bo jakoś musiałam sprawdzić odcień podkładu. Kiedy któryś z rzędu specyfik analizowałam ( bo przecież jak dla studenta, wtedy jeszcze studenta, 50 zł, to majątek i nie stać go na zły wybór) zaczynały mieć zmarszczki na tapecie, a ja bałam się, że im za chwilę przez te grymasy wszystko odpadnie:lol:. A że jestem złośliwa wcale tego nie zauważałam. Swoją drogą może by zrobić sondę o jakości obsługi w perfumeriach i porównać je z formami sprzedaży wysyłkowej czy też u konsultantek. Sądzę, że te wypacykowane lale zostały by pobite w tym rankingu [img]icons/1boks.gif[/img]. I dobrze nie dość, że kradna próbki, to jeszcze łaske robią, że pracują. A co do głównego powodu mej pisaniny. To metoda wysyłkowa ma kilka plusów. Po pierwsze nie czujesz się poniżana. W spokoju bez wściekłego [img]icons/1wsciekly.gif[/img] oddechu sprzedawczyni na twarzy dokonujesz wyboru. Możesz, nawet z kalkulatorem w ręku, spokojnie wybrac to co chcesz i za ile chcesz. Wpisać to wszystko na blankiet zamówieniowy. Ja wysyłam go priorytetem, czekam wtedy ok 5-ciu, 6-ciu dni. I o trzymuję to, co chcę. Z dostawą do domu bez niczyjej łaski. Jak ja to lubię [img]icons/1jupi.gif[/img]. Sa oczywiście też i minusy. Trudności są w dobieraniu kosmetyków kolorowych. Zdjęcie nie musi odpowiadać rzeczywistości, czasami gubią zbyt skąpe opisy kosmetyków. Ale rewanżują je mi obniżki. Nawet do 40%. A władczynie perfumerii niech piekło pochłonie [img]icons/x_kostucha.gif[/img]
patt - 2003-01-16 14:30
Ja również preferuję kosmetyki w sprzedaży wysyłkowej. Przede wszystkim wygoda, czas na wybranie kosmetyku, zastanowienie się. Jedyny mankament to to, że nie można ich wypróbować. Co do jakości to nie mam zastrzeżeń. Kupuję je również od lata zeszłego roku i nie trafiłam jeszcze na żaden bubel. Jeśli zamawia się telefonicznie to jeszcze krócej się czeka. Można wtedy sklepy kosmetyczne omijać z daleka (głównie zresztą na te nadęte lale, które tam sprzedają).
Komanka - 2003-01-16 17:02
Tez preferuje zakupy wysylkowe w YR. Jesli chce zamowic kosmetyk kolorowy, to ide do sklepu (na szczescie mam niedaleko) i sprawdzam na sobie, czy mi w ogole bedzie odpowiadal (to samo zreszta z perfumami). Dlaczego nie robie zakupow w "normalnym" sklepie YR? Proste, bo jest drozej, co sprawdzilam juz kilkakrotnie. Sklepy tez maja swoje promocje, ale i tak korzystniej dla mnie jest kupic za posrednictwem poczty. Jesli natomiast nie wiem dokladnie, co do czego sluzy, dla jakiej cery, itp., to dzwonie do nich do Krakowa i pytam albo...czytam na naszym KW [img]icons/icon7.gif[/img]
Aha, zapomnialam dodac, ze przy jakichkolwiek zakupach jestem baaaardzo niezdecydowana, wiec panie w sklepie albo by mnie wyprosily, albo bacznie obserwowaly [img]icons/icon12.gif[/img] Wiec 2:0 dla wysylkowych zakupow YR [img]icons/icon40.gif[/img]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plscorpio2000.keep.pl