ciemność widze...
KATona - 2005-10-14 21:05
ciemność widze...
otóż, kiedy mam na 8 do szkoly i wstaje jest jeszcze ciemno i nie moge sie przy takim swietle umalowac bo pozniej wyglada to zle...z kolei nie moge tez sie malowac przy lampce bo daje ona zolte swiatlo i znow wszystko wyglada nie tak jak trzeba :/ , co zrobic w takim wypadku ???:(
ewka.mnk - 2005-10-14 21:11
Dot.: ciemność widze...
Malowac sie przy świetlówce, lub halogenach, one mają bardziej niebieskie światło, zblizone do dziennego.
Vivienne - 2005-10-14 21:12
Dot.: ciemność widze...
Mam podobny problem... Tyle, że ja wstaje o 5:30, a godzinę później wychodzę. To jest dopiero ból :rolleyes:
Nakładam jak najmniej podkładu i pudru, i od razu lecę do okna z lusterkiem. Mimo, że jest ciemno, w oczy rzucają się niedoskonałości, które poprawiam przy jarzeniówce :cool: Zazwyczaj jest dobrze :ehem: a jeśli się pojawiają jakieś niedoskonałości, poprawiam je juz w szkole. Dobrze miec przy sobie lusterko, żeby w razie potrzeby zetrzeć to co się rzuca w oczy ;)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plscorpio2000.keep.pl