Bardzo problematyczna cera nastolatki :(
fistaszkowa - 2005-05-13 11:55
Bardzo problematyczna cera nastolatki :(
Mam do Was wielką prośbe odnośnie mojej cery :( może opisze dokładnie co jest :a więc problemem którym ostatnio się zaniepokoiłam są rozszerzone naczynka - zauważyłam je już ok. 2 lat temu ale dziś w szkole w lusterku po prostu sie przestraszyłam ! Jest ich najwięcej na policzkach , na tak jakby ich krawędziach bliżej uszu niż nosa wiem że ich rozszerzanie spowodowane jest tym że bardzo lubię sie opalać ( mam uczulenie na "pierwsze słońce" ale po kilku "sesjach" jestem ładnie opalona a moja cera jest raczej blada na codzień) nie chciałabym zrezygnować z opalania bo gdy jestem taka bladziutka nie wyglądam korzystnie bo to nie jest moja karnacja skóry ale raczej niezdrowa biel :( drażnić naczynka moga również kremy na pryszecze które wychodzą mi własnie tam gdzie są najwieksze "skupiska naczynek " czyli na bokach policzków :( wiec nawet jesliBrevoxylem (bo tylko on i Benzacne są skuteczne na "moje" pryszcze) nakładam punktówo to nic niedaje bo naczynka i pryszcze sa w tym samym miejscu (tzn najwieksze stadka pryszczy), 2 problemem są własnie te pryszcze tzn, czy ja wiem czy to sa takie NAPRAWDE pryszcze ?! to są raczej takie grudki podskórne i przebarwienia po starych pryszczach (własnie na tych policzkach) , czerwone plamki , 3. problem - rozszerzone pory - i to sporo - używam maseczki erisa , używałam Acne- derm i zadowalających efektów nie widziałam :( No cóż to chyba tyle moich żali a teraz moje pytania BARRDZOOO bym prosiła żeby ktoś mi pomógł bo w poniedziałek albo wtorek idę do dermatologa i chciałabym mieć takie ogólne rozeznanie i jemu również zadać kilka pytań żeby nie wcisnął mi byle czego :
*czy do mojej cery nadają się kremy z kwasami?
*czy znacie jakieś kremy\ zabiegi ( w miare niedrogie) aby zachamować lub ( co jest moim marzeniem) troszeczke je skurczyć?
*czy zamiast benzacne i brevoxylu polecacie coś innego nie drażniącego naczynek?
*czy znacie jakieś kremy \ zabiegi zmniejszające pory?
BARDZO WAS prosze o wszelkie rady bo w moim wieku (16 lat) wygląd jest dla mnie naprawde ważny i kazda pomoc sie przyda POZDAWIAM :*
maja_s - 2005-05-13 14:32
Dot.: Bardzo problematyczna cera nastolatki :(
Czesc! Ojojoj faktycznie latwo to ty nie masz, hmm zadko sie spotyka taka cere jak Ty masz. Zazwyczaj cera naczynkowa jest delikatna, sucha bez tradziku czy wypryskow, grudek ziemistych obszarow. Co do kreiku z kwasami nie umiem poradzic musisz z tym probleme udac sie do dermatologa. Uwazam ze nie powinnas sie opalac stosuj samoopalacze. Nic wiecje nie umie poradzic masz nietypowa cere trudno do pielegnacji. Pozdrawiam papa :)
Smoczyca - 2005-05-13 16:10
Dot.: Bardzo problematyczna cera nastolatki :(
Przede wszystkim musisz się przestać opalać i zacząć chronić skórę wysokim filtrem. Ja sama mam trudną w pielęgnacji cerę mocno naczynkową, skłonną do stanów zapalnych. Też jestem bardzo, chorobliwie blada, ale nie opalam się nigdy. Stosuję co parę dni cienką warstwę samoopalacza i jest bardzo dobrze. Bardzo naturalnie wyglądam.
Z pielęgnacją takiej cery jest ciężko. Używam Brevoxylu na zmianę z innymi żelami punktowymi (dlugotrwałe smarowanie nadtlenkiem benzoilu szczególnie dużych powierzni nie jest wskazane). Ale moze rozjuszac naczynka. Powinnaś unikać przede wszystkim AHA, szczególnie w dużych stężeniach (nie daj się namówić na żadne pilingi glikolowe), dorby bylby dla Ciebie BHA ale w Polsce brak skutecznych preparatów tego typu. Naczynkowcom poleca się bardzo kwas azaleinowy czyli wspomniany przez Ciebie Acne Derm/Skinoren.
Wyglądu porów nie zmniejszy niestety żaden kosmetyk, trzeba się z tym pogodzić, a nie wolno Ci przy cerze naczynkowej wykonywać żadnych bardzo inwazyjnych zabiegów, typu dermabrazja.
Wygląd skóry naczyniowej możesz poprawić uzywając kremów z wit C, wzmocnią ścianki naczyń, rozjaśnią. Może zainteresuj się przeparatem Auriderm, zawiera wit K, też bardzo polecaną.
fistaszkowa - 2005-05-14 07:05
Dot.: Bardzo problematyczna cera nastolatki :(
ale czy nie wystarczy jak smaruje się kreme z filtrem 22 a na to przyspieszacz opalania svr 6? przeciez jest tego dużo a na ciele naczynka mi nie pękają i skóra ładnie opala sie na brązik , tylko z twarzyczką jest problem... dziekuje za odpowiedzi :* a nie powiedziałyście nic o jakiś zabiegach na naczynka , ja słyszałam o jonoforezie(?) może jeszcze się ktoś wypowie i pomoże mi?
Sylwiasta - 2005-05-14 13:41
Dot.: Bardzo problematyczna cera nastolatki :(
Nie wiem ZUPELNIE co Wy dziewczyny z tym opalaniem?????!!!!!
Smoczyca podala juz wszystkie zasady pielegnacji cery - przede wszystkim ZERO opalania, spf 6 to jest zaden filtr!
Kwasy BHA mnie sluza bardzo dobrze, lubie tonik MILD Clinique, bez alkoholowy , ma 0,5 % tych kwasow. Z innych produktow wraca tez Clear Pore treatment Neutrogeny (kosztuje 18 - 23 zl, w zaleznosci od sklepu) + dobrze mi sluzy Czysta skora A Garniera.
Przy kwasach nie ma mowy o opalaniu - przebarwienia zwalczyc potem trudniej niz krostki. Stad na lato kwasy to nie jest dobre rozwiazanie - poczekaj z tym do jesieni.
Ale o tym juz Smoczyca i inne Wizaznki wspomnialy milion razy a i tak ciagle slychac piszczenie, czy mozna isc jednak na solarium...
Poprawa i przysuszenie krostek jest tymczasowe a potem wypryski i tlustosc cery wracaja ze zdwojaona sila.
Nigdy nie mialam ciezkiego tradziku, to fakt, ale na krostki u mnie, dobrze dziala olejek z drzewa herbacianego (stosowany punktowo na skore) a na podskorne gule, dostepny w aptece bez recepty, antybiotyk w saszetkach, Tribiotic.
Przeanalizuj tez swoja diete - mnie pomoglo bardzo - odstawienie cukru. Teraz idzie wiosna i lato, bedzie masa warzywek, warto je wprowadzic do swojej diety.
Powodzenia w walce! Niestety wymaga ona czasu a czasem wizyty u dermatologa i silniejszych srodkow.
Smoczyca - 2005-05-14 13:55
Dot.: Bardzo problematyczna cera nastolatki :(
Ach Sylwiasta, chyba jesteś jakąś moją zaginioną siostrą bliźniaczką :) generalnie zawsze czytam Twoje recenzje i pewną więż czuję :) bardzo trafne są Twoje spostrzeżenia i mogłabym się podpisać pod Twoimi słowami oburącz! No a z tym solarium, to cóż, mam wrażenie że coraz trudniej młodszemu pokoleniu przetłumaczyć że to dobre nie jest (ale tu zabrzmiałam, niczym jaki matuzalem :D).
Też zauważyłaś pogorszenie cery przy nadmiernym spożyciu cukru i w ogóle zywności obfitującej w węglowodany? Ech żebym nie byłam taka łakoma, to bym miała cerę jak marzenie...
Ściskam :cmok:
Sylwiasta - 2005-05-14 17:26
Dot.: Bardzo problematyczna cera nastolatki :(
Czuje sie mile polechtana ;) ale tak na dobra sprawe to swoja edukacje zaczelam przed prawie dwoma laty od Twoich postow na Wizazu (tak tak!!) a teraz pytaniami zasypuje Basie na jej forum. Na szczescie jej filozofia pielegnacyjna bardzo zgadza sie z moimi pogladami !
Ale doskonale rozumiem "dzisiejsza mlodziez", ktora ma solarium na kazdym kroku, do ktorego chadzaj wszystkie kolezanki i to jeszcze za przyslowiowa zlotowke. I jak tu nie byc tanorektyczka? Potem wszystkie te dziewuszki wygladaja jak wybejcowane a za 10 lat takiego trybu pielegnacyjnego, nie chcialabym byc w ich skorze. Juz dzis wygladam mlodziej niz niektore....
Rozumiem jednak, ze kazdy chce wygladac ladnie (na swoj sposob, oczywiscie) ale jakos zawsze wolalam mylsec o pielegnacji metoda dlugoterminowej strategii.
I Basia i jej artykuly potwierdzily moje podswiadome zdanie - filtry i unikanie slonca, zdrowa dieta (nie pale), to podstawa.
Jedyne czego nie wiedzialam przed kilkoma laty, to to, ze trzeba sprawdzac, czy filtr jest stabilny, czy chroni przed uva, ze trzeba reaplikowac go, nawet nie bedac na plazy ( a na plazy to juz MUS!) i ze 15 spf to wcale nie jest duzo (nizej nigdy nie uzywalam).
I musze sie przyznac, ze obserwuje dziewczyny wokol mnie, maja cala MASE przebarwien!!! nawet te z ciemna karnacja i duzo mlodsze ode mnie.
Przepraszam, ze tu taka prywate sieje ale moze moj post komus pomoze ustawic w glowie podstawowe kwestie - solaria to big no no.
Sylwiasta - 2005-05-14 17:32
Dot.: Bardzo problematyczna cera nastolatki :(
Ciag dalszy prywaty ;) :
odstawilam cukier jakies dwa miesiace temu (przez zime byl mi absolutnie niezbedny do zycia! moj Prywatny Szkodnik Domowy konsumuje czekolade w zastraszajacych ilosciach wiec zawsze byl zapasik w domu, tylko silnej woli brakowalo...), zaczelam popijac bratka (koncze drugie pudelko i robie przerwe) i jesc wiecej warzyw i owocow (mam sokowirowke!).
A! I jeszcze zapomnialam o najwazniejszym - nie eksperymentuje z kosmetykami, trzymam sie sprawdzonych, pilnie czytam sklady. Cera poprawila mi sie znacznie. Wymaga to troche samozdyscypliny, ale WARTO.
Za to jest wiecej do wydawania na buty, perfumy, ksiazki i inne Bardzo Potrzebne Kobiecie Rzeczy.
fistaszkowa - 2005-05-14 18:09
Dot.: Bardzo problematyczna cera nastolatki :(
hej bardzo dziękuję wam za wyczerpujące i radonośne odpowiedzi ale nie wiem czy wynikło to z tego że moze jakoś "poklićkałam" moja wypowiedż , ale nie chodzę do solarium i na pewno nie zamierzam , narazie opalam sie słońcem naturalnym , nie wiem czy to lepiej czy gorzej niż sztuczne opalanie ze względu na ozon itd. ale na solarium nie byłam jeszcze :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plscorpio2000.keep.pl